Zielona Polana

Michał L

Kto już oglądał?
Moim zdaniem jeden z lepszych polskich filmów ostatnich lat. Sama historia, opowiedziana na losach kilku osób, bardzo fajnie, że będzie pokazywany również w Ameryce, zdaje się ma być kandydatem do Oskara w kategorii film nieanglojęzyczny czy jakoś tak Razz

Może część ludzi uświadomi się jaka naprawdę była historia i jak dążono do jej zafałszowania, a przecież na Zachodzie mają swoją 'wersję'...

Podobała mi sie gra aktorów, dość wymowna końcówka filmu, do czegoś takiego musi być po prostu dobry reżyser, a Wajda napewno takim jest.

Murzyn

Nie widziałem jeszcze ale ściągam już więc niebawem ocenię. Razz

Stykó

Bardzo słaby film. Fatalnie sklejona fabuła powoduje, że film ogląda się źle - znikąd pojawiają się nowe wątki, które luźno przeskakują sobie po ekranie bez żadnego ładu. Jedynym pomysłem Wajdy na złożenie tego w całość było oczywiście nawiązanie to tragedii katyńskiej i losy ludzi z nią związane. Zupełnie to jednak nie przekonuje - dramat tych rodzin ukazany jest 'niewyraźnie', przez przeskoki z wątku na wątek film traci wymiar dramatyczny, bo jest po prostu nudny i nieczytelny. Dodaktowo gra aktorów jest żenująco słaba [może poza Ostaszewską, ale też nie jest do wybitna rola], sceny, które powinny poruszać widza, tragicznie infantylne [przede wszystkim scena, w której Ostaszewska próbuje wydostać męża z 'niewoli' - czy raczej pikniku, bo tak to wyglądało, zupełnie absurdalny moment - na polanie siedzi kilkudziesięciu oficerów, gdzieś obok kilku żołnierzy radzieckich i polscy oficerowie w imię honoru pakują się grzecznie do pociągu]

Jednak oddać trzeba Wajdzie, że sceny-symbole [most na Bugu, darcie polskiej flagi] były genialne i poruszające. Świetne jest ukazanie morderstw oficerów i sposób, w jaki się to odbywało.

Generalnie jednak słaby film, w którym intencja przerosła realizację. Szkoda.

Michał L

Becia

Byłam na "Katyniu" w kinie i oceniam film raczej pozytywne. Myślę, że pomysłowym rozwiązaniem było to, iż właściwie cała tragedia w Katyniu (tj. jej przebieg) została pokazana dopiero na końcu i nawiązano do niej dzięki pamiętnikowi. Ogólnie film wstrząsający. Mimo wszystko wychodząc z kina czułam jakiś niedosyt... chyba zbyt duża dawka patriotyzmu i bohaterstwa tak na mnie działa Razz

Winter

nie udało się nam klasowe wybycie na Katyń ...
Platerańskie realia po raz kolejny dały się we znaki Hrm

Nie wiem czy się zmobilizuję by zobaczyć na własną rękę.

Warto ?

Michał L

Pewnie, że warto. Nawet jeżeli nie spodobają się poszczególne rozwiązania to jest to moim zdaniem jeden z tych filmów, które trzeba obejrzeć Smile

Stykó

Mimo wszystko warto. Ja osobiście rozczarowałem się, ale zdaję sobie sprawę, że temat jest niezwykle trudny i drażliwy, więc ciężko było zrobić ten film.

Cóż, Wajda chciał ukazać szerokie spojrzenie na Katyń, ale moim zdaniem niektóre wątki niepotrzebne zupełnie - np. ten młody chłopak, potrącony przez samochód. To już była Polska pod radziecką władzą, co z Katyniem ma tak naprawdę bardzo luźny związek. Trochę za dużo Wajda wcisnął wątków, zagmatwał fabułę [scenariusz słaby jest] przez co film ogląda się źle.

Michał L

No chciał pokazać rzecz bardzo ważną - to gigantyczne zakłamanie, które panowało i które w wielu sprawach wciąż panuje i z jaką konsekwencją komuchy tego pilnowały, by można nazywać ich tymi wyzwolicielami. A przecież dotykało to bardzo wszystkie rodziny, które straciły kogoś w Katyniu.

Oldzia

Nie byłam, ale bardzo żałuje.
Słyszalam, że bardzo poruszający film...

endless

zgodze sie ze stykiem, ze scenariusz jest slabiutki...
i zgodze sie tez z lidzia apropo tego zaklamania, represji stalinowskich, etc. gdzyz dobrze ze film to pokazuje
najwiekszy minus jak dla mnie to jakis brak spojnosci filmu i mimo, ze film wartosciowy i ladnie [o ile to wlasciwe slowo] nakrecony to oglada sie zle...

Stykó

w telegraficznym skrócie można to ująć tak:
Wajda tak to sobie umyślił, że forma nie do końca splotła się z treścią, przez co film jest bardzo słaby warsztatowo. A merytorycznie - bardzo nierówny, są wspaniałe sceny-symbole, są też sceny baardzo słabe.

Maphela

Na "Katyniu" byłam z klasa w tygodniu wycieczkowym, jakimś sposobem się udało.
Na dobrą sprawę, myślałam, że będzie gorszy. Ale za dobry też nie jest.

Winter

obejzałam.
Klimat filmu i gra aktorska sa świetne
Jednak wg. mnie za dużo wstawek w filmów autentycznych z tamtych czasów, i jakoś mnie to tak denerwowało.
Sam film zrealizowany świetnie jak dla mnie.

Rain

a mnie się Katyń nie podobał, moze z tych wzgledow, o których była już wcześniej mowa. poza tym czegoś mi w nim zabrakło. scenariusz faktycznie słabiutki, można było to przedstawić w sposob nieco bardziej poruszajacy. ale jak mnie ktoś uświadomił - Wajda chcial stworzyć obraz o rodzinach pomordowanych, a nie o samych ofiarach. I moze samo to nieźle mu wyszło, choc też nie zachwyciło jakoś dogłębnie. Ja wolałabym żeby powstało coś traktująceo o samym Katyniu- o ofiarach, o ich połozeniu, bo to przecież o nich powinna być mowa w pierwszej kolejności, a przynajmniej w filmie, który jako pierwszy (?) porusza ten temat . Rolling Eyes

Michał L

Hmm, ale co by miało być więcej o tych ofiarach Smile

?

Rain

nie wiem , ale mozna bylo jakos bardziej wyeksponowac, przyblizyc jakimi ludzmi byli, wstawic jakies urywki z ich przeszlosci , pozniej jakies refleksje nachodzace ich pod koniec. Mialam wrazenie, jak oglądalam w momencie kiedy ich mordowano, ze Wajda tylko pokazał, nic więcej, na czym mord katynski polegal, tylko to przedstawil - jeden oficer pyk nie ma, drugi pyk, nie ma, trzeci pyk.. :D tak jakby marginalnie o tych ofiarach, za szybko. Nie wiem, to tylko takie moje wrazenie moze.