Zielona Polana

Karolina · Wysłany: Śro 21:50, 08 Mar 2006 Temat postu: Polskie kino

Co sadzicie o Polskich fimach i serialach taerz tak ogulnie;)

Ja w sumie lubie nawet bardzo niektore seriale.
A filmy sa bardzo fajne rowneiz ale Polacy ich za mało produkują Sad

Murzyn · Wysłany: Śro 21:57, 08 Mar 2006 Temat postu:

Uwielbiam z polskich filmów stare polskie komedie. Ich nic nie przebije. Nawet komedie z Murzynami (no może na równi). Ale sie można przy nich uśmiać jak przy niczym innym. Razz

Stykó · Wysłany: Śro 22:50, 08 Mar 2006 Temat postu:

Miś to jest po prostu arcydzieło. Uwielbiam też Alternatywy 4- no mistrzostwo świata. Ale najwspanialszy jest Dzień Świra- genialny film, wspaniale przedstawiona polska rzeczywistość- patrzy się w ekran i myśli "ku*wa, zupełnie jak ja..."... film daje wiele do myślenia, mimo, że niektóre akcje są prześmieszne, to jednak film napawa [mnie] smutkiem... ma w sobie to "coś", co mają filmy wybitne. NAwet jakby dostał oscara, to by było za mało.

Becia · Wysłany: Czw 14:40, 09 Mar 2006 Temat postu:

Również lubię polskie komedie, zarówno stare, jak i nowe. Chociaż te nowe są coraz bardziej wzorowane na kinie amerykańskim, a więc schodzą na psy... Poza tym jeszcze dramaty nam nieźle wychodzą ("Pręgi" reluzzz).
Co do seriali to myślę, że to raczej nasz słaby punkt. Bo mi w polskich serialach rzuca się w oczy jakaś taka sztuczność...

Murzyn · Wysłany: Czw 15:00, 09 Mar 2006 Temat postu:

No zgodze się z Tobą Beciu że te seriale takie sztuczne są i można przewidzieć w miare akcje chociaż już od dawna nie oglądam żadnego. Świat według Kiepskich jest najlepszy bo on sztuczny na pewno nie jest a jest chory i zwariowany taki jak ja lubie. Razz

Becia · Wysłany: Czw 15:11, 09 Mar 2006 Temat postu:

No tak "Świat według Kiepskich" w swojej prymitywności jest świetny, bo to znakomita parodia polskich realiów.

Blabls · Wysłany: Czw 19:32, 09 Mar 2006 Temat postu:

Ja bardzo lubie polskie filmy oczywiście kultowe Psy a z komedii oczywiście Seksmisja <oglądana przez każdego po 2000000razy Razz

> i Dzień Świra Very Happy

Seriale też są niezłe np. Na wspólnej <serduszka>

an.nn

Przytaknę. Co do Misia, co do Dnia Świra, od siebie bym dodała "Nic śmiesznego" ( i jego oczom ukazał się las...krzyzy Razz

<---mozliwe ze mylę słowa, jakoś tak to szło). Natomiast jakieś takie mam wrażenie, że nowsze komedie są szyte bite i na jedno kopyto wzięte (czytaj:wszystkie takie same), jeszcze kilka lat temu w każdej Czarek Pazura grał (szczęście ma że aktor niekiepski) a tu nadeszła era polish-latino-lover Razz

aaaha, "chłopaki nie płaczą".... mega rozczarowanie, moim skromnym zdaniem.

RC-6180

Ja "Pogodę na jutro" dowalę (ze Stuhrami oboma), Dzień Swira fajny, Demony wojny nawet, Operacja Samum... Very Happy

Stykó

ale poranek kojota maxymalny [sam jesteś guziec!!] co do pogody na jutro to raczej kiepski był, ale Stuhr zwłaszcza starszy jest wybitny [absolutnie najlepsza komedia wszechczasów- SEKSMISJA] ale i młody obok Gajosa [bezbłędny aktor] w Fuksie fajnie grał.

Co nie zmienia faktu że najlepszy jest Marek Kondrat- świetny aktor i mądry człowiek, poza tym Stuhr starszy

, Gajos, Pazura [mimo wszystko, ale najlepsze co zrobił to był dubbing do Asterixa- mistrzostwo;] i bardzo lubię duet Cezary Żak- Artur Barciś. Bezbłędni zawodnicy

an.nn

wlasnie obejrzałam "Wszyscy jesteśmy Chrystusami", ale o tym juz osobny temat jest. W kazdym razie polecam.

grzegosz

Film polski jest genialny z tego względu, że tworzy go wybitny twórca Marek Koterski.
To jest "ten od <Dnia Świra>".Owszem.Ale przede wszystkim to jest reżyser świetnych filmów takich jak "Dom wariatów" i "Nic śmiesznego" i mniej świetnych jak "Porno". W każdym razie genialny obserwator psychiki ludzkiej.

Stykó

widzicie tego człowieka powyżej? To jest człowiek, który jak mówi, że jakiś film/reżyser/aktor/cokolwiek związanego z filmem* jest genialne/dobre/świetne/kiepskie/beznadziejne/tragiczne* ... to tak właśnie jest, gdyż on ma rację !! Tak w 99% przypadków ma rację

*niepotrzebne skreślić

Stykó

kontynuując wątek z innego teamtu, gdzie zaczęto gadać o polskim kinie [zatem wybaczcie te dwa posty jeden pod drugim], a działo się to o tutaj: http://www.zielonapolana.fora.pl/viewtopic.php?p=26398#26398

Zgadzam się z plomieniem, że jeśli chodzi o młodych polskich aktorów/aktorki, to raczej posucha. Mówię tu o prawdziwych aktorach, a nie gwiazdkach m jak mdłości typu kasiów cichopków i innych tym podobnych. Pozytywny wyjątek, jak już zauważyła Maphela, to Michał Koterski.

Ale za to aktorów starego pokolenia mamy niesamowitych i Ci, co ich wymienię, w moich oczach urastają do rangi aktorów wybitnych, a prym wiedzie oczywiście Marek Kondrat, po prostu mistrz nad mistrze i aktor genialny, obdarzony wielką charyzmą, a przy tym bardzo mądry człowiek. Dalej zatem Jerzy Stuhr, mimo, że nie każdy film z jego udziałem był dobry, ale jego roli w Killerach obu i przede wszystkim w niesamowitej Seksmisji nie da się zapomnieć ... no i nr 3 to Janusz Gajos- strasznie mi się podobała jego gra w Fuksie i Zemście.

grzegosz

ja powiem tak. na poczatku to trzeba sie zastanowic co rozumiemy po haslem "polskie kino" czy "film polski". dopiero potem mozna powiedziec ze to gowno. tzn nie mozna. jak sie ktos zapozna nawet po lepkach z klasyka polskiego kina to nie ma opcji zeby tak powiedzial. owszem. powstalo ostatnimi czasy kilka produktow filmopodobnych "zrobmy sobie wnuka" "atrakcyjny pozna pania". poza tym nie nazywajmy m jak milosc filmem(to jest serial) a kasi cichopek aktoka. filmy polskie od roku mniej wiecej 90 nie sa najlepsze w wiekszosci ale nie generalizujmy. powstaly perelki "dlug" "pregi" "moj nikifor" "wszyscy jestesmy chrystusami" "dzien swira". jest kilku sietnych mlodych aktorow. tylko malo kto o niech slyszal, albo oglada arcydziela typu "nigdy w zyciu" czy "ja wam pokaze" i widzi ciagle tych samych..
uuu troche sie rozpisalem.. ja tak moge dlugo.. jak ktos chce podyskutowac konkretnie to zapraszam na gg.
aha jeszcze.. proponuje naprawde sie zapoznac zanim ktos ze polskie kino to gowno. taka opinia funkcjonuje a jak przyjdzie co do czego to nikt tytulow nie potrafi wymienic.. a to nie jest zbyt madre..

grzegosz

i jeszcze powiem ze sciaganie filmow z internetu to zwykla kradziez.. jak bedziemy "polskie kino" okradac to napewno sie nie polepszy

Michał L

Ja bym powiedział, że w polskim kinie funkcjonuje system oligarchiczny. Jest pewna grupa aktorów, których widzimy praktycznie w każdym filmie i rzadko zdarza się, żeby wszedł ktoś nowy. I to jest problem, bo z funduszami nie jest tak źle, bo nie zawsze dobry film musi być filmem, na który wydało sie mnóstwo kasy. Dla mnie przykładem filmu niedofinansowanego jest np. Ogniem i Mieczem, film który mi się najlepiej podobał, ale przy większych nakładach wyglądałoby to znacznie lepiej i efektowniej. Ale przeważnie brakuje koncepcji, a nie kasy.
Za mało jest nowych talentów i to jest problem, bo teraz na największe 'gwiazdy' kreuje się własnie takich mroczkow czy cichopek.

grzegosz

z "ogniem i mieczem" nikt napewno nawet przy pomocy ogromnej kasy nie zrobi "gladiatora". napewno nie w Polsce. Tu nigdy nie było i nie będzie Russela Crowa ani Ridleya Scotta. I nie będę płakał z tego powodu. Duże pieniadze to komercha przez duże, ogromne K. A to nie jest nic dobrego. W Polsce jest tak, że brakuje zaufania do debiutantów- mogą się nie sprzedac. Wiadomo, że na Pazurę czy Żmijewskiego dużo ludzi do kina pójdzie. A czy ktokolwiek zna np: Karolinę Gruszkę czy Łukasza Garlickiego..?

Michał L

Może i nie mamy takich aktorów, prawdziwych gwiazd, ale i tak bardzo podobała mi się rola np. Daniela Olbrychskiego jako Tuhaj Beja, w ogóle tych kozackich atamanów, Bohun był dobrze zagrany czy Zagoba - chociaż aktor powinien byś starszy.

No ja się zgadzam, mi się tam Pazura przejadł już po tym 13 posterunku. Ale nie zawsze komercha jest zła. Władca pierscieni przykładowo - dobry film. Tylko, że już aż za taką kase to trudno bylo nie zrobic dobrego filmu.

Maphela

Ja znam Karolinę Gruszkę Very Happy

.

plomien

Stykó poslka kinematografie ignoruje od dluzszego juz czasu. Kiedy ktoa mi proponuje polski film to odmawiam bo wiem ze zobacze tam tych samych aktorow co w serialach i innych polskich produkcjach.

Dalej seriale. Z seriali ogladałem czasem "swiat wg kiepskich" i tyle nie moge patrzec na te oklepane schematy aktorow ktorzy graja w x serialach gdzie x nalezy do <2;6>. Dalej seriale to gowniane tasimce na ktore traci sie tylko czas ile srednio serial ma odcinkow 200-300 czy jeszcze wiecej?Do tego dochodza oklepane schematy (teraz mamy mode na kryminaly)

Niech precle beda z wami!

Stykó

mimo to cały czas uparcie będę Ci polecał twórczośc Marka Koterskiego, bo jego filmy w pewien sposób negują ten zastój polskiego kina ... fakt, że występują znani aktorzy, ale są też i Ci z młodego pokolenia ... ale największym atutem filmów Koterskiego jest fakt, że są one niepowtarzalne, nie kopiują utartych schematów i wnoszą sporo nowego do rodzimej kinematografii ... taki Dzień Świra był dla mnie szokiem, kiedy go obejrzałem, nie tylko ze względu na doskonałą treść, ale i niesamowitą formę.

Co do seriali się zgadzam- czasu szkoda. A w ogóle to szkoda też gadać.

Mimo wszystko z polską kinematografią nie jest jeszcze tragicznie. Ale nie jest też dobrze, zwłaszcza, gdy się spojrzy na to, jak wygląda polska scena muzyczna ... powinniśmy się cieszyć, bo chyba doszliśmy do ideału, skoro nie są nam potrzebne żadne odkrycia, tylko powielanie starych pomysłów, a wielkim wydarzeniem jest któryś już okrągły jubileusz dziadków takich jak Perfect czy Kombi ...

Grażi

zgadzam się odnośnie Koterskiego ... (jeśli dobrze pamietam, to to on wyreżyserował Pornografię; Jestem..). Kocham polskie kino właśnie za specyfikę tych filmów, filmu np. "Tato" ...

eh... irytuje mnie jak ktoś widział np. tylko Ogniem i Mieczem (i z zasady nie lubiąc yakich filmów) twierdzi że polskie kino jest do kitu ...

Stykó

Zwłaszcza, że Ogniem i Mieczem to moim zdaniem ciekawy, dobrze wyreżyserowany i świetnie zagrany aktorsko [Zagłoba

] film, który się przyjemnie ogląda. Mniejsza o prawdę historyczną, bo może i były jakieś uchybienia [oglądałem dośc dawno temu i nie wiem] ale ogląda się z przyjemnością.

Grażi

//muszę sprostować - to nie oznaczało iż Ogniem i Mieczem mi nie odpowiadało .. przykład taki ... Wink

Stykó

rozumiem, nie pomyślałem tak nawet ... po prostu zaczęłaś wątek a ja go rozwinąłem

Grażi

... ja lubię po prsostu gdy filmy "nie są głupie" ... (mam tego za dużo na codzień Razz

)

nawet Wiedźmin, przeklinany przez wielu wspominany jest przezemnie dobrze (choć juz go nie za dobrze pamiętam Sad

)

Stykó

nie... to akurat jest porażka totalna ... nie, proszę, nie poruszajmy tego tematu, to "coś" nie mialo prawa powstać ... Wiedźmina to zasadniczo w książkach szukać i to są książki doskonałe, a "film" ... no cóż, jak już mówiłem, nie warto zaczynać, bo zaraz zacznę kląć

Grażi

złość piękności szkodzi Wink

e tam .. piekne sceny były ... bo liczy się by dostrezeć piekno we wszystkim Wink

Maphela

Żebrowski w wersji blond mnie dobił xD.