Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
prawdziwy madź starszy karp Al

Dołączył: 19 Wrz 2005 Posty: 299 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:41, 20 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
a ja zdawalam w listopadzie 2006 i udalo sie za pierwszym razem. jakos zawsze mnie do auta ciagnelo ale wiadomo ze poczatku sa dosc stresujace. teraz prowadzenie samochodu sprawia mi po prostu czysta przyjemnosc 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pon 9:41, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Za godzinę i 20 minut podejście drugie do prawka. Trzymać kciuki. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
HellWanton Starsze Szaregłowy

Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Grzechu
|
Wysłany: Pon 19:00, 25 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No to napisz jakh Ci poszło; )
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Wto 9:47, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No i chuj. Tak czepliwego i wrednego egzaminatora to jeszcze nie widziałem. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
RC-6180 Podpółsłownik

Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Wto 15:38, 26 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
uła... a jak się nazywał?? albo jak wyglądał... 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
HellWanton Starsze Szaregłowy

Dołączył: 05 Lut 2008 Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Grzechu
|
Wysłany: Czw 15:24, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
jeszcze masz duuużo podejść ;}
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
RC-6180 Podpółsłownik

Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Czw 18:44, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No i ja także oblałem. Jeżdziłem równe 60minut. Wyjechałem z placu i wróciłem na plac. Nie zakończył egzaminu przed czasem. Na placu oznajmił mi, że nie zdałem. Przyczepił się do tego, ze za często używam sprzęgła i że nie wiem, że w samochodzie istnieje więcej biegów niż 1, 2, 3 i wsteczny. Na prawdę nie miał sie czego doczepić to doczepił się tego. W ogóle to sporna sytuacja oczywiście (na moja niekorzyść zresztą zadziałała bo jak inaczej).
Wracałem już do ośrodka, zadowolony, że zdałem, bo drogę do WORD'u znam jak własną kieszeń. Jechałem sobie 50km/h, patrzę zielone światło, no to przywolniłem trochę, że jak dojadę do świateł i będzie zielone to przyspieszę i przejadę. Za mną jedzie dostawczak i siedzi mi na zderzaku. Jadę, do linii warunkowego zatrzymania ok 1,5 metra, zapala sie żółte. No to ja jadę, bo nie zdążę zahamować, a jak zdążę to dostawczak siedzi mi w bagażniku. A facet do mnie - dlaczego się nie zatrzymałem, no to mówię, ze nie zdążyłbym i musiałbym gwałtownie zahamować, a samochód za mną ląduje mi na zderzaku. A on na to, że jakbym wolniej jechał to bym zdążył, no to mówię, że jechałem 40km/h i przyspieszyłem do 50km/h jak już byłem bardzo blisko świateł... może jazda nie była bezbłędna, ale na pewno powinienem zdać. To prędzej by we mnie wjechali czy wymusili pierwszeństwa a nie ja.
Ale chyba najciekawsza sytuacja - jadę spokojnie, widzę z daleka moher na przejsciu, no to zwalniam, żeby ją przepuścić. A na lewym pasie z prędkością ok 80km/h wymija mnie jakiś Mercedes czy Seat. Egzaminator do mnie - jakby się pan czuł, gdyby pan ustąpił pierwszeństwa tej kobiecie, a ten Mercedes by ją potrącił. Odparłem, ze g. mnie to obchodzi, co ten drugi by zrobił. Ja jadę na egzaminie i to ja bym nie zdał jakbym się nie zatrzymał a nie on. No ale miałby pan wyrzuty sumienia? Może i bym miał, ale gówno mnie obchodzą inne samochody w takiej sytuacji, to one powinny zachować ostrożność.
Ogólnie jestem zawiedziony, bo było tak blisko. Jestem też wkurwiony, że tak niewiele brakło i tak mnie uwalili. Ale też mam satysfakcję, że przejechałem całość, dopiekłem egzaminatorowi, jak sie czepiał i ogólnie nie dałem się. A że nie zdałem, druga strona medalu. Wymagają od nas czasem niestworzonych rzeczy. Plan jazdy i punktów (manewrów) które musimy zaliczyć był tworzony chyba z myślą o ruchu... 10-20 lat temu. Bo w obecnych warunkach, człowiek po przejechaniu 10km prawie schodzi na zawał a co dopiero kursant.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
endless Porusznik

Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Czw 22:10, 28 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
eeee....z tym sprzeglem i biegami to naprawde idiota musial byc : |
no bo skoro w miescie jest ograniczenie do 50 to na chuj np. czworka?
ja sie martwie tym ze ponoc jazdy zdrozaly wiec kapa...
egzamin na poczatku kwietnia, jak nie wykupie jazd obleje...a znowu mimo iz wykupie to sadze iz prawdopodobnie i tak nie zdam i jakos szkoda mi tej kasy 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
RC-6180 Podpółsłownik

Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Pią 8:28, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja juz nie kupuję jazd. Będę jeździł może po okolicy albo gdzieś na działce... Jazdy swoją drogą, jak chcesz sobie przypomnieć co nieco. Ale tyle...
Ogólnie to strzaszny skurwysyn z niego był. Ze mnie oblał za takie coś. Pierwszy raz jak jadę jakimś samochodem, którego nie znam to używam więcej sprzęgła, żeby mi nie zgasł. Poza tym na egzaminie więcej sprzęgłą używałem żeby mi nie zgasł.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pią 17:44, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Pojebane to wszystko. To zależy nie od umiejętności tylko od farta. Bo ja na przykład uważam, że umiem jeździć. A pierdole chyba się zdecyduje na te 1500 zeta i sobie kupie. Najwyżej auto jakieś kupie gorsze. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Pią 17:59, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Heh. Ja pierwsze podejście opierdoliłem na wymuszeniu pierwszeństwa. Drugie - 1 kwietnia.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pią 19:35, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja na trzecie muszę jechać się zapisać ale mi się nie chce. A w sumie to nawet czasu nie mam kiedy. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
RC-6180 Podpółsłownik

Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Pią 23:56, 29 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
No to Murzyn proponuje jechać jak najszybciej, bo ja mam termin na 9 maja ...
już mi przeszło, w ogóle to wziąłem sobie jakąś tabletkę na uspokojenie. Inaczej bym chyba chuja zwyzywał za to, że na takiej rzeczy mnie oblał...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
wielgasny karp Al

Dołączył: 08 Gru 2005 Posty: 128 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 3c
|
Wysłany: Wto 17:41, 04 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Na następny egzamin weź Stoperan... i ewentualnie zaproponuj egzaminatorowi z zapytaniem: "Posrało?"...
powodzenia życzę a jeszcze bardziej szczęścia... wypadałoby zdać w końcu 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Wto 18:26, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tja. No i pies lizał także drugie moje podejście.
Początek zabawy. Egzaminator do mnie: wie pan, co ma pan robić. Ja: Tak. E: no to proszę.
No więc sięgam po wajchę, podnoszącą maskę. Ale coś nie idzie, próbuję dłuższą chwilę, ale blokada nie puszcza. Wychodzę z samochodu zobaczyć, co jest, a on do mnie: 'człowieku, na co czekasz, już dawno ci tą maskę odblokowałem'. Ok. Otwieram maskę i czekam, aż skończy gadać z drugim egzaminatorem. 'Na co jeszcze czekasz?' - się pyta. 'Na pana' - odpowiadam. No to się pyta, co muszę sprawdzić przed jazdą. Wymieniam. 'Proszę sprawdzić poziom oleju' - pada polecenie. Upewniam się, czy na pewno mam sprawdzić poziom oleju. 'Chyba mówię wyraźnie'. Ok. Wyjąłem miernik i już się brałem do sprawdzania, kiedy słyszę: 'człowieku, odejdź od tej maski, bo ty nie masz o tym zielonego pojęcia' Sam mi kazał sprawdzić poziom oleju, ale mniejsza.
Światła sprawdzam, wszystko ok. 'A to są światła awaryjne/kierunkowskazy' mówię, wskazując pomarańczowe lampki. -'no to które w końcu?' - w tym momencie już nie miałem nadziei, że mnie szmata przepuści. Tłumaczę mu jak idiocie, że te same lampki służą jako światła awaryjne i kierunkowskazy. 'ale które to są światłą' - nie bardzo dotarło.
No, ale jak już przez to przeszedłem, wsiadam z powrotem do samochodu, pada komenda 'proszę jechać'. Przejechałem może metr: 'stop'. 'Proszę wrócić i jeszcze raz sprawdzić wszystko' - kawał chuja, słowem. Generalnie powtórka z rozrywki i upierdliwych pytań.
Łuk zrobiłem bez problemów, wszystko ok. 'Proszę powtórzyć zadanie'. W tym momencie mało mnie szlag nie trafił, ale nadal uprzejmie pytam: 'dlaczego i gdzie popełniłem błąd?' Odpowiedź: 'proszę wypełnić polecenie'
I generalnie po placyku już byłem tak zagotowany, że wyjeżdżając z niego nie włączyłem świateł. Pytanie: 'czy samochód jest przygotowany do jazdy?'
pewien, że wszystko przecież sprawdziłem 2x na placu, odpowiadam: tak.
Wyjechaliśmy z ośrodka. Pytanie pada po raz drugi, odpowiedź bez zmian.
Przejechaliśmy z 50m, znowu to samo pytanie. 'Po co się pan pyta 3x o to samo?'
'Bo chcę znać odpowiedź' Wkurwiony już na maksa, nawet nie myślałem, żeby cokolwiek sprawdzić, tylko żeby się koleś odpierdolił. 'Tak'.
'Proszę się zatrzymać, to koniec egzaminu'. Kurwa mać. Dałem się śmieciowi sprowokować i przyłapał mnie na takiej głupocie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Michał L Administrator

Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Wto 18:47, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No skurwysyna ładnego miałeś, zresztą też czasem słyszałem, że właśnie niektórzy tak ostro prowokują na początku. Ale pewnie nawet jakbyś te światła zapalił, to jak taki cham, to by się do byle czego na drodze doczepił. A jednak łatwo o błąd jak tak gość ciśnienie podniesie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michał L dnia Wto 18:47, 01 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Wto 20:59, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No właśnie o to chodzi. Wprawdzie to zakrawa na gdybanie, a tego nie lubię, ale w tym przypadku to dość pewne, że jeśli nie na tych światłach, to już by znalazł coś, na czym mnie obleje. No i taki mój pech.
I teraz opinia mojego instruktora [sprzed egzaminu]: masz zdać, bo następnym razem to już nie będziesz miał po co dokupować jazd.
Stwierdził też, że jeżdżę lepiej od koleżanki, którą też uczył, a zdała za pierwszym podejściem ... ale jej egzaminator wybaczył, że przejechała podwójną ciągłą, zapominała o kierunkowskazach i pomyliła światła przy pokazywaniu na placu. Ba, jeszcze jej powiedział, żeby się tak nie stresowała.
No i to jest kwestia szczęścia po prostu, bo ja się na wejściu nie stresowałem w ogóle, a wyszedłem z ciśnieniem 240/180.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Wto 22:45, 01 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oż kurwa ale chuja miałeś masakrycznego. Chyba bym nie wytrzymał na Twoim miejscu. Jak tak Cie gościu zdenerwuje na początku to nie ma szans na zdanie chociażbyś nie wiadomo jak dobrze jeździł.
Ja sie na 30 maj dopiero zapisałem. Ostatnie podejście legalne hehe. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Śro 12:54, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz, jak cie zdenerwuje, to trudno jest w ogóle jeździć ... a nawet jak ci się uda, to on już coś wymyśli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
RC-6180 Podpółsłownik

Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Śro 17:02, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No kurwa wypisz wymaluj to samo co u mnie. Ja jeszcze chujowi tłumaczyłem jakie światła się w Punto świecą, że nie są to pozycyjne tylko postojowe. BO postojowe oświetlają bok samochodu, więc jesli samochód stoi przy prawej krawędzi to postojowe lewe, a jak przy lewej krawędzi to postojowe prawe. Ale on dalej swoje - ze to są pozycyjne. Pomyślałem, pies by cie lizał i tak lepiej wiem. Mnie uwalił bo chciał uwalić, po powrocie na plac - sprzęgła nadużywam i biegi źle dobieram.
Wg niego sprzęgło puszczałem po wyjściu z zakrętu, na co ja stwierdziłem (po uzyskaniu oceny negatywnej egzaminu) -
"Prosze pokazać mi w takim razie gdzie jest kamera ustawiona na pedała."
E: "Nie ma takiej kamery"
P: "W takim razie na jakiej podstawie pan mnie oblał"
E: "Dziękuję za egzamin, proszę zawołać następną osobę"
P: "O ty chuju, żeby twoja córka wyszła za pedała" - pomyślałem sobie.
A ze skrzynią biegów taka historia - że po mieście kazał mi na 4 jeździć. Ja rozumiem na szybkiego ruchu albo drodze gdzie jest znak ograniczenie prędkości do 70. Ale nie wtedy kiedy trzeba jechać 50. Bo w Punto 3bieg wystarczy.
Niestety panowie nie jesteśmy długonogimi, blondwłosymi brunetkami z błękitnymi oczami i nie zdamy jeszcze tego przez jakiś czas. Ale zaprawdę powiadam wam, na następny egzamin jadę z ojcem i jak mi się coś nie będzie podobać, czyli (odpukać) uwali mnie na głupocie - sprzęgło, skrzynia, poproszę o wgląd do kasety w obecności ojca i egzaminatora...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Śro 20:42, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No ja mam taki sam zamiar, tylko wezmę chyba instruktora ze sobą. Cokolwiek bardziej wiarygodny w kwestii przepisów. Ale w sumie to już tym razem powinienem się ostrzej z nim kłócić o te 2x powtórzenie łuku - po huk mu to było?
A z tym 4tym biegiem to jakiś palant. W Corsie z 1.2 litrowym benzynowym silnikiem [na takiej zdawałem] to przy bezpiecznej prędkości 45-450km/h to na 4 biegu bałbym się, żeby mi toto nie zgasło.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Śro 22:17, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawe jakby zareagował instruktor gdybyś mu powiedział że się w taiim razie będziesz odwoływał. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Michał L Administrator

Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Śro 22:19, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Nie no np. punto idzie jechać czwórką przy prędkości 50 na godzinę - inna rzecz, że jeśli się da to lepiej jechać na tym egzaminie wolniej niż szybciej.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Śro 22:34, 02 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Wiesz, corsą też się da ... ale jest to dość ryzykowne, biorąc pod uwagę stopień zdezelowania tych rzęchów.
A jakbym powiedział, że będę się odwoływał, to pewnie by chciał mnie tak zgnoić, żebym zapomniał o tej myśli.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
RC-6180 Podpółsłownik

Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Czw 9:28, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Taaak, przypomniało mi się, że łuk też robiłem 2 razy... po chuj to nie wiem, bo dobrze wykonałem, a na karcie nie zaznaczył mi "N" przy jeździe po łuku.
Druga sprawa - jazda z instruktorem - mój Instruktor opowiadał mi jak poszedł raz na taki egzamin - egzaminator musiał się poczuć strasznie urażony, bo takie rzeczy kazał robić na jeździe, że tego się nie da opisać. Robił po prostu wszystko aby uwalić...
Trzecia sprawa - nie wiem czy warto się odwoływać, to jest taka mafia, że jak się odwołasz w DG to w Kato, czy Bytomiu nie masz już co szukać. Zostaje Ci chyba Częstochowa albo inne województwo...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Czw 10:40, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Trzeba założyć mafię antyegzaminatorów. Kurde paranoja to jest w ogóle. Niby tak wszystko zgodnie z prawem kamery itp a jak chce cie udupić to i tak udupi. Wiadomo, że nikt nie jest idealnie jeżdżący i jakiś tam drobny błąd lekko zachaczający o przepis na pewno się popełni. Pewnie jakby chciał to by nawet instruktora mógł uwalić. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Czw 10:51, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Pewnie. A jaden egzaminator drugiego też by oblał.
Ależ to byłby piękny widok ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
RC-6180 Podpółsłownik

Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Czw 16:42, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Dobra dobra. Ile to razy widziałem jak na egzaminie byłą przesiadka na trasie - w miejscu np stwarzającym zagrożenie. Bo np na skrzyżowaniu podczas postoju na czerwonym świetle do skrętu w lewo. Albo nagle eLka się zatrzymuje i też przesiadka.
Kilka razy mi się trafiło, że byłem świadkiem "przesiadki" i jechałem później, a raczej próbowałem nadążyć za samochodem egzaminacyjnym, który prowadził egzaminator. Nie da się, bo on nie jedzie przepisowe 50km/h, o kierunkowskazach zapominają, przejeżdżaja przez ciągłą.
Od nas sie wymaga, ale sami łamią przepisy.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Stykó Kapitał

Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Czw 16:45, 03 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
bo oni już to prawko mają.
ten, co mnie egzaminował, też chyba chciał się popisać umiejętnościami, bo na placu, jak mi autko podstawiał, to się rozbujał do jakichś 40km/h, a na wstecznym do połowy tego i tak śmigał jak rajdowiec. Tęgi fiut.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
Murzyn Kapitał

Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pią 1:14, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
U mnie tak samo było. Tak się rozpędził chyba żeby mi zaimponować jak to on do tyłu nie umie kurwa jeździć. 
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
 |
|