Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Czarny_kotek Uranowy
Dołączył: 07 Sty 2006 Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec---> koci raj :P
|
Wysłany: Pon 19:17, 20 Lut 2006 Temat postu: Co was najbardziej dołuje? |
|
|
Myśle, że jest to bardzo indywidualny temat, a zatem bardzo interesujący. Każdy człowiek ma zupełnie inne spojrzenie na świat i na to co dobre i złe dlatego też jedne rzeczy ludzi pogrążają w smutku, a innych wręcz przeciwnie umacniają w szczęściu i radości...
Myśle, że dla mnie rzeczą najbardziej negatywnie wpływająca na moje samopoczucie psychiczne jest świadomość niemożności zmienienia niektórych sytuacji w moim życiu... kiedy o tym rozmyślam to momentalnie psuje mi sie humor, bo mam świadomość, że może jeśli bym nie postępowała kiedyś w taki czy w inny sposób to moje życie może w danej chwili byłoby bardziej pozytywne, pozbawione niektórych przykrych chwil... ale cóż nic na to nie poradze.... i za każdym razem sie to kończy tak, ze nie moge sie z powrotem pozbierać w sobie i mam dość całego świata...
A co Was tak naprawde dołuje?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pon 19:29, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Nic mnie nie dołuje prawie bo ja nie jestem nigdy prawie zdołowany. Zebym był to musi zwalić mi się na głowe wiele przykrych rzeczy. Jak dostane 2 kapy albo coś tam innego. W sumie to bardzo trudno mnie zdołować.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Czarny_kotek Uranowy
Dołączył: 07 Sty 2006 Posty: 435 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec---> koci raj :P
|
Wysłany: Pon 19:44, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
Zazdroszcze Ci takiego podejścia do życia... naprawde wiele bym dała aby nie mieć sytuacji, które by mnie smuciły albo conajmniej ograniczyły sie nieco
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
go_vege Porusznik
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 2297 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze
|
Wysłany: Pon 20:20, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
napewno nagromadzenie roznych nimiłych sytuacji wpływa na mnie fatalnie, dołuje mnie tez to kiedy jestem smutna, a nie wiem dlaczego to z tej swiadomosci ze sie nie wie czuje sie jeszcze gozej, dołuje sie gdy robie cos czego bardzo bym nie chciła juz nigdy zrobic [naprzyklad wykozytam zyletke w niewlasciwym celu ] albo naduzyje alkoholu, smutno mi tez bardzo gdy inni sa smutni no i w sumei to czesto jest tak ze własnei moje samopoczucie jest uzaleznione od samopoczucia innych osob, nielubie tez gdy ktos jest dla mnie niemily, nawet chociaz wiem ze nie robi tego specjalnie
az w koncu... doluje mnie gdy po raz kolejny wygotowuje mi sie woda z garnka na herbate bo o niej zapominam a brat mi mowi ze w zyciu sobie faceta nei znajde
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Pon 23:45, 20 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
A mnie w zasadzie bardzo ciężko się zdołować, jak już czasem popadnę w melancholię to zaczynam pisać albo pić. W zasadzie to mam tak, że zamiast bezsensowanie się dołować to się na coś wkurze, a więc tym bardziej się od jakiejś rzeczy odcinam i mnie pierdoli. Chociaż Daria ma rację, można się zdołować, przez jakieś błędy z przeszłości na które obecnie nie ma się już wpływu, ale ja zwykle myślę racjonalnie i uważam, że po chuj zadręczać swoje życie jak i tak w danej sprawie się już nic nie zmieni.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Pią 20:56, 24 Lut 2006 Temat postu: |
|
|
cóż, chyba tylko wybiorę z poprzednich postów to, co pasuje do mnie...
dołuje mnie bezsilność, że nic nie mogę zrobić...
dołuje mnie świadomość, że jestem bezsilny...
dołuje mnie fakt, że coś już zrobiłem i za późno, żeby to naprawić
dołuje mnie to, że znowu komuś zaufałem i ktoś mnie okpił oszukał i ośmieszył na oczach całego świata, w szczególnym przypadku kiedy ta "jedyna i kochana" okazuje się być po prostu dziwką, która mnie rzuciła przy pierwszej lepszej okazji..
dołuje mnie to, że wszystko wali mi się na głowę, a ja nie mam gdzie się schować...
ani tym bardziej gdzie uciec
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Młodszy Chceciąży
Dołączył: 26 Wrz 2005 Posty: 948 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Śro 21:28, 08 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie to właściwei niewiele rzeczy dołuje np moja nędzna szkoła mnie dołuje .I te biedne dzieci ktore mowią do mnie w jakimś slangu tak ,ze ich nie rozumie .I widok mojego pana od polskiego ktory myśli ,ze ukryje za wielką broda i wąsiskiem to jak patrzy na nas pożądliwym zwrokiem .Czasmi dołują mnie rzecy ,ktorych zrozumiec nie moge ale ja jestem troche dziwnym człowiekiem więc tak musi być.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grażi Starszy Chceciąży Szablowy
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 1891 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Czw 11:04, 09 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
najbardziej dołuje mnie bezradność ... to chyba tyle ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Blabls Starszy Chceciąży
Dołączył: 06 Sie 2005 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:32, 21 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Najbardziej dołują mnie wspomnienia, a dokładniej to, że niektóre piękne chwile juz nigdy nie wrócą...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
oreste Szaregłowy
Dołączył: 14 Lis 2018 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska
|
Wysłany: Śro 13:08, 14 Lis 2018 Temat postu: |
|
|
Brzydka pogoda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|