Zielona Polana

gotik

ja nawet lubię rammstein, ten "agresywny język" jak tu ktoś powiedział idealnie pasuje do tej muzyki....jest wiele świetnych niemieckich zespołów grających cięższą muzykę(Robuzz-> niemieckie techno Das Ich:D?)

co do utworów to asche zu asche(patrzcie podpis:P), du hast, seeman(chociaż wole w wykonaniu niny hagen feat. apocalyptica Wink

)

endless

a prop otego benzin w ktoryms tam juz starszym poscie to widzialem w tv teledysk
naprawde wiekszego lajna to juz sie nie dalo chyba zrobic;/
co jak co ale pomijajac muzyke mieli fajne niektore teledyski [szczegolnie to z krolewna sniezka;p] a tutaj popierdala jakis ogromny woz strazacki, animacje niczym z jakiejs chujowej gry komputerowej, i rozjebuje wsyzstko po drodze;|

RC-6180

szczerze to nie widziałem jeszcze teledysku, ale słyszałem opinie kumpli, którzy go widzieli, i stwierdzili, że nie jest zły, może nawet lepszy od Ameriki... musiałbym zobaczyć, aby po własnemu określić się...

maZAK

wszystkie utwory z rosenrot są strasznie klimatyczne... a najwiekszym zaskoczeneim dla mnie jest utwor (prawdopodobnie) po hiszpansku(? Smile

) jesli jeszcze ne imielsiicie okazji posluchac to moge zarzucic linkiem do pewnej strony z calym albumem Smile

uwazam, ze graja bardzo oryginalna muzyke... i nie zgadzam sie z zadna z powyzszych negatywnych opiniii...

a Rosenrot to widzialem po raz pierwszy na polkach juz jakis dobry czas temu... Smile

RC-6180

No płyta jest ostra, aczkolwiek Benzin trochę mi się osłuchał już, Super jest "Te quero Puta"<dziwka>, "Spring"<skok>, "Mann gegen Mann" <ludzie przecwiko ludziom(?)>, "Feuer & Wasser"<ogień i woda> i "Rosenrot" <czerwone róże>... zapodaj linkiem jakbyś mógł...

Robuzz

maZAK

[link widoczny dla zalogowanych]

RC-6180

w sumie to jest sytuacja sporna, bo może być czerwone róże jak i czerwień róż, wiadomo jednak o co chodzi...

Stykó

łeh.... ja tam do niemców nic nie mam, ich języka się uczę już czwarty rok i nawet mie sie podoba, ale do śpiewania nie nadaje się w ogóle... bo to co wyczyniają ci z ramsteina, to.. no może jest to i śpiew, w sumie stawiają oni na agresywne brzmienie, więc falsety by im nie pasowały, ale nie powiem żeby mie to urzekało... wręcz przeciwnie, jakoś do mnie nie trafia ich muzyka... taka sztuczna, twarda, niemelodyjna... wręcz zaprzeczenie tego, co w muzyce uważam za najlepsze... no, ale cóż, niektórym się podoba, innym nie.

Pozdrówki dla jednych i drugich

an.nn

Ciekawa dyskusja za i przeciw, ja się opowiadam "za". Kawałki (rammsteina) śpiewane w angielskim są...no tak jakby do d, niemiecki to jest to! Nie wiem dlaczego uważacie, że nie nadaje się do śpiewania; nadaje się znakomicie- wlasnie dzięki swojemu twardemu wydzwiękowi, ostremu brzmieniu...nektar no po prostu Smile

a co do piosenki... MEIN HERZ BRENNT (tak się pisze czy nie tak?)

ps. a Niemców też nie lubię, bynajmniej nie za 2wś. Taki już się utarł stereotyp, że Niemiec to... (no może nie skończę tej myśli). Poza tym oni za nami też nie przepadają.

Stykó

no, przegięłaś Razz

Z nektarem to to nie ma wiele wspólnego Razz

W sumie do takiej industrialnej muzyki niemiecki pasuje jak najbardziej, ale już do artrockowych suit raczej mniej... a że ja jestem zwolennikiem wielkim artrockowych suit to za rammstetinem nie przepadam. Ale jak jest to niech sobie będzie, szczęścia chłopakom życzę.

an.nn

a wlasnie ze nektar Very Happy

endless

taaaa...dla mnie tyz nektar...tyle ze z burakow chyba -_-
ale hmm...jakos tak sobie puszcze wlasnie o to teraz...zeby chociaz nie bylo ze to co pisze nie jest poparte niczym tylko zwykla zawiscia : P

Stykó

nektar, to ja bym powiedział że np Pink Floyd [cała dsykografia, oprócz utworów zbyt pięknych na opisywanie słowami] Dire Straits i Mogwai [ale to jest dobre na kaca;]

endless

na kaca...to chyba na slabego bo przy wersji standardowej przyszkadza nawet tupot mew : P

Stykó

no nie był to jakiś niewiarygodnie wielki kac... ale jednak był

A ostatnio widziałem mewe, krążyła nad szkołą

RC-6180

a kichnęła, albo zakaszlała Razz

, bo jest taki kawał:

3 zwierzęta się chwalą poczyananiami...
- Jak ja zawyję drży cały las - mówi wilk
- Ja jak zaryczę to boi się cała dżungla i okolica - mówi lew
- I tam panowie, a ja jak kichnę - to cały świat drży z przerażenia - chwali się gołąb

Dobry Rammstein nie jest zły, niektóre kawałki mają takie średnie, ale inne są zajefajne... nie to co To cHujstwo, bo Rammsteinu można posłuchać spokojnie, bez uszczerbku na zdrowiu, wydali 5 płyt i się dobrze trzymają, nie to co To cHujstwo... więc widać różnicę poziomów intelektualnych i muzycznych Very Happy

Stykó

wiesz, przede wszystkim różnica polega na tym, że Rammstein tworzy własną muzykę taką, jaką chcą grać, a te hotele głupie to są jeszcze dzieci i jak sie dowiedziały, że dostaną od cholery kasy i będą bożyszczami szalonych trzynastek to poleceli na wszystko.... zresztą, wystarczy na nich spojrzeć i widać jak ich spaczono... a muzykę jaką grają też na pewno im wytwórnia dyktuje... bo to ma sie podobać szalonym trzynastkom. Przynajmniej za to lubię Rammsteina, że nie da się powiedzieć, żeby grali pod publiczkę.

endless

czy ja wiem...znane zespoly maja juz wyrobiona publike i badz co badz zeby trzymac sie na rynku musze pod nia grac... ; ]
gdyby panowie chcieli nagle zaczac tworzyc muzyke gotycka, nie sadze by spotkalo to sie z owacja publiki, wiec badz co badz rowneiz w pewnym sensie musze sie z tym liczyc

RC-6180

No napewno, każdy artysata musi liczyć się z tym, że jak już zaistniał to musi grać dla publiczności, bo przecież jak nie będzie spełniał ich oczekiwań to odejdą, nie będą przychodzić na koncerty... Endless ma racje... każdy ma już wyrobiony rodzaj muzyki jaki gra, muzyki, która spełnai oczekiwania odbiorców i musi się liczyć z tym, ze jakby zmienił "orientację" muzyczną, ludzie by przestali go słuchać...

endless

nie dokonca...bo jest jeszcze ta niezalezna garstka zespolow ktora sobie eksperymentuje z plyty na plyte ; p

Stykó

albo też pojedyńczych muzyków... Ritchie Blackomore, ex Deep Puprle, a teraz Blackmore`s Night... ostre rockowe granie zamienił na renesansowy rock... i fakt faktem, że co bardziej ortodyksyjnych fanów twórczości Ritchiego szlag trafia, jak im powiedzieć o Blackmore`s Night, ale zaskarbił sobie też sympatię tych, którzy nie lubili jego gry w Deep Purple. Choć zdecydowanie nie da się tego nazwać zagraniem pod publiczkę.

Poza tym zespoły z czasem muszą ewoluować, bo kto nie stoi w miejscu, ten się cofa, i takiego zespołu nikt nie chciał by słuchać. I też zawsze znajdzie się ktoś, kto będzie wolał starsze dokonania zespołu, i ktoś, komu bardzo odpowiada kierunek, jaki zespoł obrał w ciągu trwania swej kariery. Naturalny proces.

endless

tyle ze kwestia drastycznosci zmian, taka np. Anathema przeszla z death metalu do progresywnego, lekkiego klimatycznego rocka : P

Stykó

zmądrzeli chłopaki

Cóż, niektórzy ewoluują powoli inni szybko i drastycznie... mogli chociaż zmienić nazwę zespołu i byłoby fajnie, nowy zespół, nowa muzyka... ale w sumie zależy też jakich mają fanów, ci bardziej ortodoksyjni się na nich wypną i bedą słuchać tylko starych albumów, ci bardziej otwarci może polubią progress rocka, i ci, co już lubili, będą się cieszyć, że lubiany przez nich zespół gra teraz nową, ciekawę muzykę.

I wszyscy są zadowoleni

Zresztą, taki chwyt ciężko nazwać zagraniem pod publikę- chyba nieco zbyt drastyczny.

endless

trudno mowic o ortodoksyjnych fanach kiedy kazdy album jest w innym stylu Razz

rooda

hmmmm....
a powiedzcie... jak się zzaczęło u was słuchanie tegoż zespołu?? Laughing

ja pamiętam jak mój tatuś <pozdrawiam> rzyniósł do domu
płytę "MUTTER"... boshe...
ciągle i na okragło leciało tylko to w domu z głośników...
ale...
choć na początku nie pasiała mi ta muzyka, zaraziłam się "miłością"
do tego zespołu, jego muzyki, tekstów i zajesuperanckodramatycznocooltowych
klipów i wizerunku zespołu...
to tyle Embarassed

___________________________________________________________
Idea

będąc małą dziewczynką nosiłam pampersy.... Idea

Leśny

osobiście nienawidze języka niemieckiego, ale to co oni robią od lat do dzisiaj budzi wielki respect i szacunek z mojej strony, uwielbaim ich słuchać, najlepsza płyta - Mutter

Maphela

Gdy słucham Rammsteina większą uwagę zwracam na muzykę, niż na teksty. Jakoś tak.

RC-6180

Moja przygoda z Rammsteinem Question

hmm od oglądniecia teledysku Amerika w 30TON na TVP2... tak mi sie spodobała muzyka, ze musiałem poprostu skombinowac wszystkie płyty... i tak miłość do ich muzyki trwa, mimo iż nie jestem żadnym metalem, punkiem tudzież ówdzie innym subkulturowym człowiekiem... słucham tego co mi sie podoba, a nie tego na co jest moda...

alexdeprime · Wysłany: Nie 15:51, 11 Mar 2007 Temat postu:

Hilf mir