Zielona Polana

Leśny

szkoda że sie jeszcze tutaj nie pojawili bo to naprawde dobry zespół i posiadają jednego z najlepszych basistów na świecie - "Flea" Michael Balzary

Murzyn

Piosenka Californication jest najlepsza a za innymi aż tak nie przepadam ale da sie posłuchać. Razz

Blabls

No nie da się ukryć żę mają fajne kawałki ale wszytkie są na jedną nute Hrm

Winter

krzybednar

Ja bym nie porównywał żadnej ich płyty z inną.

Stykó

no cóż, miewali lepsiejsze i gorsze okresy, tak samo z albumami i piosenkami ... miło posłuchać, geniusze to to nie są, ale grają przyjemnie dla ucha no i te niesamowicie wyczesane w kosmos Otherside- doskonały kawałek, świetny teledysk... ogólnie Red Hot in plus u mnie, choćby dlatego, że daaaawno temu, jak byłem młodym gitarzystą, to miło było umieć zagrać jakąkolwiek solówkę i to na ogół były banalne, miłe dla ucha i palców

solówki Johna. Poźniej, jak zaczynałem grę na basie, to basowe linie a la Flea były niezłym ćwiczeniem dla palcy i na rytm. Faktycznie jest to niezły basista, ma ciekawy styl, oparty na rozbudowanych liniach, podobnie jak Pete Trewawas

Co nie zmienia fucktu że najlepszy jest John Entwistle

RC-6180

Jest wiele fajnych kawałków RHCP
- Dani California
- By the way
- Can't Stop
- Give it away
- Otherside
- The Zephyr Song
wielki plus dla nich za teledysk Dani California i By the Way

Stykó

By the way jest niesamowity klip

Co do albumu najnowszego to średnio mi podpasował... taki za wesoły

Cant stop to była pierwsza piosenka rhcp jaką słyszałem, no i zephyr song nieźle buja

ale otherside rządzi

Leśny

dobrą i naprawde wartą posłuchania jest Aeroplane

RC-6180

Ostatnio jakię nowy singiel się pojawił RHCP, ale nie znam tytułu Sad

co mnie martwi bo nawet fajny kawałek... Moze ktoś wie na ten temat coś Wink

krzybednar

Stykó

Jasne że mógłbym

I ogólnie dołączam się w całej rozciągłości do apelu kolegi Krzybednara. Otóż instytucje takie jak radio czy MTV to jest w ogóle zabójstwo dla dobrej muzyki. I nie tylko dobrej. Bo na podstawie radia nie da się wyrobić konkretnej opinii o zespole, bo słyszysz tylko jego single, a nie całośc dokonań, a po kawałku nie należy oceniać dzieła.

Poza tym, muzyka w radiach dostosowywana jest do tego, co ludzie chcą usłyszeć, czyli do tego, co chwilowo jest najbardziej modne, co w zestawieniu z czasami, jakie nam nastały, świadczy o tym, że w radiach leci na ogół szmira i kicz.

A jak już o concept albumach mowa, to tutaj propo radia - zabójstwem dla takich np Floydów jest puszczanie Another Brick in The Wall w radiu. Wtedy piosenka wyrwana jest z kontekstu conceptu

i zaczyna żyć własnym życiem, zarabiając na interpretacje często niezgodne z wizją całości. Dlatego też apeluję do narodu, coby oceniał zespoły na podstawie jak największej części ich dokonań [już nie mówię, że każdy musi mieć pełną dyskografię, żeby móc napisać, że Floydzi są genialni

ale albumy dają duuuuużo większą radochę niż radio]

Poza tym jak już się ma jakąś tam płytografię, to samemu można decydować, co ma lecieć ... a w radiu to różnie bywa, czasem coś fajnego poleci, a zaraz potem shit, żeby zrównać poziom...

RC-6180

No wiadomo, ze nie da się okresli swojego nastawienia do danego zespołu tylko po singlach, no ale jesli nie ma innej opcji posłuchania jakiegoś zespołu to zostaje tylko radio...

Te kawałki co wypisałem podobają mi się najbardziej, a że są grane w radiu to już nie moja wina Wink

poza tym mianem singla często nazywa się kawałek który jest najlepszy z całej płyty lub ten, który najlepiej i najszybciej wpadnie w ucho Wink

Stykó

gdzie się tak czyni? Neutral

Jak dla mnie singiel to kawałek, który zespół decyduje się puścić do obiegu radiowego i który wraz kilkoma innymi, często w zmienionych wersjach [np demo albo live] jest puszczony na oddzielnym krążku. Ot, filozofia

RC-6180

A no widzisz Stykó jakie kazdy z nas ma inne pojęcie na temat Roka

Mniejsza o to, jaką muzyke mają taką mają, a ja i tak ich bardzo lubię, zresztą o gustach się nie dyskutuje Wink

Stykó

No nie... raczej

Co nie zmienia faktu, że też lubię RHCP. Miło się słucha.

black_math

Przychylam się do wypowiedzi Krzyśka. Najgorsze w tych wszystkich opiniach jest to, że ludzie oceniają zespół po 1 usłyszanej przypadkiem w radiu piosence, która akurat może być najsłabszą na całej płycie. Poza tym jednokrotne przesłuchanie utworu może być mylące w ocenie. Ja kiedy po raz pierwszy usłyszałam red hotów z piosenką 'by the way' stwierdziłam, że to beznadziejny kawałek, a z czasem diametralnie zmieniłam zdanie. Red Hoci poza tym tworzą muzykę, która może odpowiadać gustom wielu ludzi. Początkowe płyty są bardziej hałaśliwe, a ostatnie wpadające w ucho i przepełnione nieprzeciętnymi solówkami Frusciantego. Ja polecam 3 ostatnie płyty:]

Maphela

RHCP lubię, nawet bardzo, ale nie uważam się za superfankę, albo coś w tym stylu.

Stykó

To tak jak ja. Po prostu miło się ich słucha. Zresztą, nie uważam, żebym był jakimś super fanem muzyki w ogóle. Z wyjątkiem Pink Floyd, Queenu, Led Zeppelin, Dire Straits, Marillion i Fisha, Genesis, The Who, Yesów, King Crimson i Mogwai to chyba nie jestem fanem żadnego zespołu

stokrotka

Najbradziej lubie album Califarnication.

duda

RHCP slucham juz od kilku lat... a Wy ile czasu juz ich sluchacie?

Wielki plus dla nich za nowa plytke Stadium Arcadium... Very Happy

Stykó

Ech to chyba najgorsza płytka w ich dorobku ... hmm RHCP usłyszałem po raz pierwszy wiedząc że to RHCP jakieś 5-6 lat temu i do tej pory jakoś ich słucham czasami [raczej sporadycznie]. Trochę mi przeszli, szczególnie, że nagrali to całe stadium arcadium.

Dąbek

Stadium Arcadium jest świetna, rozmaite klimaty, słychać że inspiracją było wielu różnych artystów, ja bym polecił ze swojej strony. Zresztą wszystko - od One Hot Minute licząc - co wydają Peppersi jest świetne. Funk w najlepszym wydaniu.

Stykó

od One Hot Minute do Stadium Arcadium, jak najbardziej tak Razz

Dąbek

No i wcześniej Mother's Milk i te płyty z Hillelem Slovakiem i Jackiem Shermanem. Zauważ Stykó że tutaj ludzie jadą ze swoją opinią na Californizacji i By the Way (ewentualnie Stadium Arcadium) a nikt nie słucha tych p-funkowych które są najlepsze (i One Hot Minute z Navarro świetna). Ale ta muzyka z BSSM czy wcześniej jest dla konkretnej grupy ludzi. Reszta tego nie czai i nawet nie chce.

HellWanton

świetny zespół. Mają świetne piosenki. Ale jakh dla mnie to za lekkie jest:] wolę cięższe klimaty

Stykó

BSSM jest debeściackie, to muszę przyznać. Kapitalny album i w ogóle kiedy grał z nimi Navarro, grali, moim zdaniem, lepiej. Teraz to takie mdłe się zrobiło, ale nadal jeśli już leci, to nie przełączam, a to spore wyróżnienie Very Happy

luzaczek

zdecydowanie spore...

przy niektorych innych kawalek reka sama idzie do radia Wink

Stykó

Chyba przy większości? Very Happy

To jest właśnie powód, dla którego słucham tylko jazz radia i czasami trójki.