Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
endless Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Wto 15:33, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
cholera...bylem u fryzjera...i niby mi to poprawilo humor ale jak teraz mysle to nie
ciela, ciela, ciela, szarpala za kudly, wziela 20 zet i niby fajnie
ale tak w zasadzie to chcialem zmian a jest to co bylo + ze jakims cudem przy zwiazywaniu wlosow jakies kudly wychodza co mi sie chyba od roku nie zdarzylo...
hmmm no ale czuje sie lekki bo 10cm POszlo w PISdu xD
a potem moglem sie polansowac po KATowitzach xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Wto 16:22, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
cóż za gra słów, jestem pełen POdziwu
Ja chyba też się przejde do do włosociacharki w końcu bo gdyż ponieważ mam już coś koło pół metra długości hery i czas by je wreszcie nieco skrócić... ale uważać trzeba żeby to co zostanie dało się związać gumcą, bo jak nie to ciężko będzie w piłkę grać
A propo piłki to dzisiaj o 19 na Ekonomie jak ktoś chce to wpadać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grażi Starszy Chceciąży Szablowy
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 1891 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Wto 16:39, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
wiem jedno ... napewnoe nie będę nigdy żoną prawnika ! ... kutwa nie lubię upierdliwych napaleńców ... wrr... może i nie potrafiłabym chodzić zapięta pod szyję i w skromych spódnicach .. ale to jak się ubieram nie oznacza zgody na nic
a najgorsze jest w tym wszystkim to że wyszłam z knajpy i znów poczułam smutek spowodowany brakiem przy mnie ... eh... zaś zaczynam marudzić ... BASTA! w czwartek wyjeżdżam .. nie chcę już tu wracać .. wystarczy mi na miesiąc tydzień w jednym miejscu .. nie potrafię "być ustatkowana"
"I Z GŁOWĄ W CHMURZE jak JAH NA GÓRZE jak JAH na Górze budzisz się rano kolejny dzień się zaczyna otwierasz oczy widzisz twoja piękna dziewczyna przynosi ci sniadanie ściąga ubranie i mówi słodkiem głosem 'może zjadłbyś coś kochanie?' po śniadaniu tak jak codzień podążasz do pracy zajebiste masz zajecie i zazdroszczą Ci rodacy czujesz w się swym istnieniu pożyteczność dla ludzkości robisz to co lubisz nie amsz żadnych wątpliwości NAGLE CO SIĘ DZIEJE BUDZIK DZWONI PO RAZ DRUGI zwlekasz się z łóżka rozpoczyna ise dzień długi ...
BO NIE WAŻNE CO W TWYM ŻYCIU SIĘ DZIEJE WIEDZ ŻE CZŁOWIEK JEST LEPSZYM GDY SIĘ SMIEJE!
i nie ważne co w twym życiu się stanie..."
eh... schiz lubię tą pisoenkę .. choć w sumie nie pasuje do mojego nastroju ... ani moich marzeń
"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
go_vege Porusznik
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 2297 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze
|
Wysłany: Wto 22:08, 11 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja bylam z lidzia i zizem pod filarem... frekfencja zajebista ale mimo wstko bylo bardzo sympatycnzie.. choc na poczatku gdy odwozylam sobie piwo i pilam jedynie we wlasnym towarzystwie to zachwycona nie bylam ale dotarli naszczescie
pozatym dowiedizlam sie od mojej cioci ze nie wyjezdzam w sobote tylko w piątek.... tata jedynie potwierdzil a ja jestem zajebiscie zła bo umowilam sie na poprawe dredkow ejszcze w sobote rano no i nici z tego a tak to bym mi przynajmnij kasa na wooda wpadła
aaach... ale mimo to mile to zycie... miłe....
"- co ty tu robisz?
- poprostu niczym sie nie martwie"
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Śro 13:48, 12 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A ja powróciłem bo za mało kasy było ale było fajnie bo zajebaliśmy troche miodu hehehe. Trzeba zwi ększyc frekfencję pod Filarem bo nei piłem już 4 dni. Aaaaaa
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Czw 21:52, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ale mnie jutro wyprawa czeka
Jadę z Sosnowca do Oblekonia w gminie Pacanów na rowerze, w sumie trasa ta liczy niemal 160 kilometrów. Ale wyjeżdżajac o 6, do zachodu słońca zajadę napewno, a zresztą napisze tutaj później na którą zajechałem, pewnie będą też jakieś przerwy. Wreszcie czuję, że się wakacje zaczynają na poważnie, bo siedzieć ciągle w Sosnowcu to kapa.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Czw 22:06, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
No aj jutro jade do cioci Tereni do Krakowa. Z Prezesem jedziemy bo on też jedzie tam do kogoś i sobie miód zakupiliśmy. Takie dzielne z nas zuchy. Będzie przyjemnie ja myśle bo będziemy pić z kuzynkiem i jarać herbatke. Wracam za tydzień.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Czw 22:18, 13 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Miłeho wypoczynku... ja już gdzieś napisałem.. ale co tam... przez tydzień wolna chata... w poniedziałek już się rozkręca impreza... ale będzie jazda
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pią 7:21, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Łoo jak jak bym chciał mieć wolną chate przez tydzień. Przecież to by była gorzelnia. Hhehee tygodionwe afterparty.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Pią 7:33, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
już się zaczyna Musimy tylko uważać żeby skończyć do czwartkowego poranka bo muszę mieć dzień na wytrzeźwienie i ogarnięcie chaty
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
go_vege Porusznik
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 2297 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze
|
Wysłany: Pią 9:09, 14 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
aaaach a ja już sie wczoraj prawie spakowalam.... i powiem wam ze poraz pierwszy w zyciu spakowalam się racjonalnie... jestem z siebie dumna a bylo to nie lada wyzwaniem spokowac sie w jeden plecak tak zeby bylo wszstko nad morze i na woodstock dodam ze jak rok temu jehclam na sam woodstock to nie zdolalam sie spakowac do troche większego plecaka a jechalam na 5 dni [w tym 2 to przejazd] a nie na 2 tygodnie
ponadto dzis spotykam sie jeszcze z koniem i roxi.... aaaaaach nie lubie sie zegnac... zaraz ide sie wykąpac i umyc wlosy, poznij do lekarza po leki na alergie i jakos zleci do 17
aaaaaaaaaaaaa własnie... jest juz nawet lista zespolow ktre beda grac na woodstocku [link widoczny dla zalogowanych] najbardzij to sie chbya z lao che ciesze bo wygrali zlotego bączka
az mi sie klimaty woodstockowe wkręcają.... ale neistety rozed woodstockiem tydzień siedzenia z rodizcami nad morzem... poznij roxi w niedziele przyjezdza, w srode jedzemy do kostrzyna a 30 lipca jestesmy spowrotem
łoooooooooOO jedziemyyyy na woooodstock, łoooooooOOOo jedziemy!
papapa :*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Sob 8:10, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja prawdopodobnie też pojade. Fajne są zespoły.
A ja jestem sobie z Minikwietniem u cioci w Krakowie i jaramy jointy z herbaty i pijemy piwka sobie itp. Fajnie jest. No. Bauns niggaz and bicthes.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Sob 20:22, 15 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ale sie narąbaliśmy... miał być RPG... ale Misiek se poszedł... i siedzimy i oglądamy Shreka... ooooostroooo kurwa czego mój kot ode mni chce?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grażi Starszy Chceciąży Szablowy
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 1891 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Pon 9:01, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
ojej ... wczoraj powrót z festiwalu a ja po 14 godzinach snu czuje się wciąż tak zdezelowana ... a jutro znowu w trasę .. kurde czuję się tragicznie ...
w sobotę czując się bardzo bardzo źle (musiałam się przeziębić, czy coś koło tego bo miałam gorączke etc.) zostałam wyciągnięta przez kumpelę z namiotu do słóżb medycznych. Podeszła ze mną do najstarszego faceta ze względu "na doświadczenie". Lena wytłumaczyła mu dlaczego zemną przyszła, on odwórcił się na pięcie pogadał z kimś i wrócił pytając się mnie czgo ja wogóle chcę. Więc zaczęłam tłumaczyć że bardzo źle się czuję że boli mnie to ... . Zadał mi pytanie czego w takim razie oczekuję. To mówię mu że prawdopodbnie wystarczyłoby mi wapno, wiatamina C, bo jadę za dwa dni na kolejny festiwal i nie mogę kurować się w domu tydień a tylko jeden dzień. Chwila zastanowienia z jego strony:
-To my Ci tu nie możemy pomóc! jak już jesteś w takim stanie to jedź do SZPITALA, ale najpierw do IZBY WYTRZEŹWIEŃ!!
kutwa .. jak to usłyszałam chciałam mu odripostować, ale nie byłam w stanie .. najlepsze jest to że ja w ten dzień (ani dzień wcześniej) nic nie piłam mój stan pozwolił tylko powiedzieć mu że nic nie piłam odwrócićsię na pięcie i się rozpłakać ... cham ...
Tak sobie teraz myślę .. przecież już średniointeligentna osoba będąc pijana nie poszła by do słóżb medycznych z tego powodu ...
eh...
pozatym że cośmi mówi że przez niego (bo to wywołało moje obrzydzenie do tamtejszych słóżb medycznych) teraz do tego mam siny palec (kopnęłam w jakiś kamień i chyba c\sobie coś wybiłam, ale stwierdziłam że wolę cierpieć .. eh ten mój młodzieńczy bunt )
... ale festiwal był przecudowny, jeszcze dzień wcześniej byłam na koncercie w Częstochowie jakiś dwóch Hiszpańskich kapel, które na drugi dzień jechały już na festiwal do Gdyni ... kurcze motywacja do nauki angielskiego wzrosła ... Ci faceci byli cudowni ... eh ... ale o tym muszę zapomnieć ...
... a wracając do festiwalu to na przyszły rok zapraszam tam wszystkich, ja byłam drugi raz i pomimo wielu "problemów" jestem zachwycona ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pon 16:27, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
A my od 7.30 rano piliśmy z Minikwietneim i sie zarąbaliśmy nawet ostro bo mieliśmy piwko Imperator 10% i inne a poza tym brandy to było ostro. a potem poszliśmy spać po obiedzie obudziliśmy sie teraz i dalej jesteśmy śpiący. Masakra. Picie wcześnie rano nie jest dobre bo sie jest śpiącym i kac przez reszte dnia męczy. Błeee.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grażi Starszy Chceciąży Szablowy
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 1891 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Pon 17:35, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
eh ... dawno mnie opinia innej osoby nie dotknęła ... ale gdy przyjaciel nazywa cię kurwą to to boli ... eh ... samo życie ...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
RC-6180 Podpółsłownik
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Pon 19:11, 17 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
wróciłem z dalekich wojaży, tournee po opolszczyźnie, te sprawy... no i wróciłem do cywilizacji... fajnie tam było, polowanian, jazda na ryby nad Odrę, strzelanie z broni mysliwskiej, pierwsze jazdy Cinquecento, Simsonem.... ogólnie zajebiście... w sierpniu wracam tam na miesiąc
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Nie 19:47, 23 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Komp jest popsuty u kuzyna ale jutro wracam do Sosnowca to tam bedzie naprawiony mój a teraz mi sie ledwo udało wejść tyle wirusów.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Grażi Starszy Chceciąży Szablowy
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 1891 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: K-ce
|
Wysłany: Wto 20:22, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja już nie potrzebuję celów .. chcę się uczyć TAK! mam motywację .. piękne życie swoje nie samotne nie smutne .. a pozytywne .. i niech się ze mnie śmieje to jest piękne ... eh... chyba zwariowałam
jutro jadę z Mamusią na wycieszkę .. a potem pielgrzymka hmm... musze dziś się zacząć pakować ale na liście i podstawach ekwipunku się zakończyło ... jutro będę się musiałą "spiętrzyć" .. eh.. niewiem naawet vo się na takie "imprezy" zabiera ... hmm...
eh... mój koczyk pod językiem na chwilę obecną pójdzie się eać bo nie będę miała kiedy go zrobić ... pupa!
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
RC-6180 Podpółsłownik
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Wto 20:53, 25 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
Ja od 22.07 korzystam z uroków dorosłości... i gówno mi to daje, niby 18 lat, a jednak czuje się jak pętak... takie dziwne to jest, no ja wiem, zaraz mi ktoś powie, że dorosłym się jest po czynach i tych podobnych...
codziennie browar, kurcze podobają mi się te wakacje jak nigdy w życiu, jutro może na Pogę...
a wogóle to w domu wybuch, jak po przejściu Gestapo... remont kuchni na całego no nei mieli kiedy sieza to zabrać
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
go_vege Porusznik
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 2297 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze
|
Wysłany: Śro 11:20, 26 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
a ja siedze juz ostatni dzień nad morze dzis kolo 20 wyruszamy z roxi do kostrzyna jeeeeeeeeeeeeee
teraz siedze w kafejce z mokrymi wlosami, a za mną kałuża
wracamy z roxi chyba w poniedzialek rano
aaaaaaaaaaa do zobaczenia :*
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
go_vege Porusznik
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 2297 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze
|
Wysłany: Nie 16:19, 30 Lip 2006 Temat postu: |
|
|
no i powróciłam... i sama sie dziwie ze jeszcze mi sie chce cos pisac bo ostniej nocy wogole nie przespalam ale zacznijmy od poczatku
czwartek rano - dojechalysmy sobie szczesciwie do kostrzyna z ogromną grupą woodstockowicow z trójmiasta. poczatkowo wpadlam w smiech bo jedna ekupa z ktra jechalysmy mila na glowe po zgrzewce piwa... powiedizlam im ze raczej zapasow
robic nei trzeba bo tam jest tanie piwo... oni odparli że "to tylko na droge"... jadac juz ostatnim pociagiem z szczecina do kostrzyna ledwo trzymali sie na nogach a po zgrzewkach zostalo im po pare piw... kilku z nich zbakani jak swinie chodzili jak jakies duchy z jednaj do drugiej strony wagonu gadajac cos czasem niezbyt blyskotliwego. policjanci jadacy z nami byli w swoim żywiole... nie obeszlo sie bez mandatow i wyrzucania ludzi z pociagu w srodku trasy.
po przybyciu do kostrzyna zobaczylysmy spory tlum wyraźnie rozweselonych ludzi czekających jak my na autobus. jednak tej czesci dnia nei wspominam pozytywnie bo mnie osa ujebala a w dodtaku mialysmy problem z karta do bankomatu i już myslalam ze do konca woodstocku bedziemy miec z roxi po 20 zł na glowe [a powrót to ja juz neiw iem za co ] ale naszczescie bardzo smypatyczna pani w banku nam pomogla, zdjela 15 źle wpisanych pinow i juz radosnie moglysmy wypłacac z roxaną pieniądze [oczywiscie po przypomnieniu sobie prawidlowego pinu ]
poza tym ze bylo zajebiscie goraco, i wieczorem spotkalismy sie ze starymi znajomymi, bylismy na filmie woodstockowym a pozniej na koncercie dhiry w pokojowej wiosce kryszny to juz nic nie kojaze ciekawego no moze poza wyjazdem 'na miosto' i czystym toi toiem jaki mi sie trafil....
w piatek..... hmmmmm co bylo w piątek? [i po kilku minytach dumania]
przyjechal fist, bylo rozpoczecie woodstocku, bylam z roxi na wiekszosci koncertow. najarcej podobaly mi sie koncerty zspolow: RASTA [a to jest metal z białorusi ], VAVAMUFFIN [bo poza muzyka i piwamem byly tez wozy strażackie ktore nas oblewały zimną wodą ], COMA [i to chyba byl najlepszy koncert ze wszstkich na tegorocznym woodzie, choc nie grali swietej wojny, ostrosci na niedokończonosc ani zaprzepaszczonych sil ], LAO CHE [dostali zlotego bączka no a koncert cięzko jest opisac tak samo jak w przypadku comy, jesli ktos ich lubi i byl na koncercie to wie o co chodzi]... na dwoch ostnich zespolach nei zostalysmy bo padlysmy spac do namiotu
w sobote najlepiej zagrali KONIEC SWIATA [ha! i nawet publicznosci sie cholernie podobalo z czego cie ciesze bardzo pozatym bylam w japonkach i zeby sobie poskakac to musilam skakac na boso i mi sie znow ubrudzily stopy ], zespolu VIRGIN SNATCH wczesnij nie znalam ale bardzo mi sie bardzo spodobali i mysle ze bede sie musila zaopatrzyc w ich muzyke INDIOS BRAVOS zbytnio mnie nie zaskoczyli bo raczej spodziewalam sie dobrego koncertu i taki dostalm... szkoda tylko ze mozna uznac ze byl identycnzy jak ten w chorzowie.... 2TM2,3 - chrzescijanski metal ['a co kurwa takiego?'] spiewaja głownie psalmy a wiec to takie połaczenie dobrego tekstu ze swietną muzyką nie mzoe byc złe. FARBENI zagrali też swietny koncert, ale to w sumie u nich juz norma
jedyne rozczrowanie to zespol baobab z senegalu bo sluchajac probki muzyki na last.fm myslam ze sa lepsi niż są.... choc musze napisac ze wcale zle nie grali ale bylam nastawiona na troche lepszy koncert. ponadto wszstkie zespoly w piatek tak to godiny 18.00 byly calkowicie bezbarwne, ale w sumei to itak mi nie zal ze siedzilam na sloncu i ich sluchalam
pozatym jesli sie mowi o woodstocku no to mowi sie też [a moze głównie?] o ludziach... i tu bez wiekszych zaskoczen... ogolnie ludzie sa naprawde okej... ale jesli chodzi o pijanych albo zacpanych facetow zaczepiajacych mnie na polu to mi sie agresor wlacza bo neinawidze takich ludzi. naszczescie caly czas chodizlam z roxi, ale raz mnie jakis osilek zaczelil zlapal za reke i ciagnac zaczął... kurwa.... wymordowalabym. naszczescie mocne popchniecie palanta i zdjecie jego oblesnej reki z mojego nadgarstka poskutkowalo.
ale zadarzaly sie tez sympatyczne sytuacje... gdy naprzyklad podszedl do mnei koles pytajac sie czy mieszkam w sosnowcu bo mnei z widzenia zna albo 3 chlopakow ktrym sie chbya nudzilo i przekonali mne zebym sobie z nimi zdjecie zrobila byli tez tacy ludzie jak dzewczyny w autobusie ktre pomogly nam z plecakami i byly tka zajebiscie serdeczne ze bylam pod wrazeniem ze ejszcze tkaich ludzi mzoan pozanc, oczywiscie dochodzi do tego oblewanie sie wodą pod kranami, mily usmiech kogokolwiek od kogo chce sie pozyczyc pasty do zebow bo sie zwojej z namiotu zapomnialo i multum innych sympatycznych sytuacji ktre sprawiaja ze choc munysy sa czasami spore to itka sie o nich zapomina
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Wto 17:16, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Ale był wczoraj pod Filarem wielki melanż. Aż za wiele nie pamiętam ale obaliłem w końcu wino i 5 piw więc mam prawo. Nawet Minikwietniu był ale mu sie chyba nudziło. Spotkaliśmy Pana Stanisława i nam opowiadał ciekawe rzeczy. Ogólnie bardzo fajnie. A teraz zmykam na kosza bo trzeba pograć byle nie padało.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
RC-6180 Podpółsłownik
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Wto 21:10, 01 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
My world, my life - my basketball... I'm lovin it
No poprostu w dechę było dzisiaj i zajebistycznei się grało... jutro będę mógł grać ok 20
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Śro 10:22, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Kurde wczoraj był jeden z piękniejszych koszy. Taka ekipa piękna że nic dodać nic ująć. Żeby zawsze tak było to znów bym powrócił do 6godzinnego grania na dzień heheh. Dziś nie bedzie już tyle osób ale ja bede jak nie bedzie padać. Kocham kosza.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Śro 15:22, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
No świetnie się wczoraj grało, ale muszę poćwiczyć jeszcze sporo, żeby poprawić skuteczność, bo często mi się udawało przedostać pod kosz i nie rzucałem.
Dzisiaj chyba nie będę, bo zdaje się, że jest meczyk Legii, za to może na jakieś piwko się pod filar za trochę wybiorę.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
go_vege Porusznik
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 2297 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze
|
Wysłany: Śro 15:59, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a ja dzis rano [bo przed chwilą] bylam na angielskim i w banku... kupilam sobie ejszcze 2 nowe lakiery do paznokci. teraz wrocilam i zamierzam zaraz isc po piwo i obejzec wreszcie czas apokalipsy... badź troche poodpoczywac
aaaaaaaa nieeee! najpierw trzeba lakier wyprobowac! tak to jest to....
a jutro mam nadzje ze idzecie na ognisko? :>
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Śro 19:24, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Co z tym ogniskiem bo ja nie pamiętam za wiele z przedwczoraj a słyszałem o jakimś ognisku a to nie dzis miało być?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
go_vege Porusznik
Dołączył: 08 Wrz 2005 Posty: 2297 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 12 pietro - dach z widokim na zagórze
|
Wysłany: Śro 20:14, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
a niby mialo byc ale nie ma
ale mysle ze jutro bedzie
hmmm dziwna sprawa.... mialm 4 godziny i nie sprzatnelam niczego, a jak mnie tata odpowiednio zmotywowal to udalo mi sie wysprzatać wszstko w 15 minut
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
RC-6180 Podpółsłownik
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Śro 21:40, 02 Sie 2006 Temat postu: |
|
|
Może jutro gramy ok 19 lub 20... wszystko zalezy od pogody... ja powinieniem siewyrobić mimo remontu kuchni...
jutro muszę wpłacić kaśę za naszywki takie zajebistyczne z US ARMY...
No wiec zmobilizowałme się...
Ciagle mam remont i zapieprzam to tu to tam, z ożnymi badziewiami. Ostatnio stwierdziłem, że dzień bez 50kg to dzień stracony... średnio tyle wnoszę albo wynoszę z domu... jednego dnia 150kg płytek wniosłem do kuchni, drugiego dnia 75kg gładzi szpachlowej, dziś wyniosłem 50kg szafek na śmietnik... żyć nie umierać. Do tego w masce gazowej zrywałem tynk ze ściany o powierzchni docelowej 4m kwadratowe w ciagu 3h. I codzienne zwieńczenie dnia piwem... dziś Carslebrg, wczoraj Dog in the Fog...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|