Zielona Polana

Nonpossumus88

murzyn zgapia odemnie <pamieta jak go w szafie zamykałem jeszcze niedawno>

a snieg bedzie W.Wódz wyda dekret niedlugo i nadciagnie fala sniegu..ale to dopiero po sylwestrze.

go_vege

snieg moze byc w ferie jak nie trzeba zmieniac butow w szkole Kwadratowy

heh kilka godin temu dowiedizlam sie ze dzis jest wigilia.... calkiem dziwne bo jak zawsze pamietam co roku w wigilie rano milam spore awantury w domu .... a teraz jest w sumie spokoj.... no i anna maria jopek z pat metheny [tylko kurwa co za debil podpisal moja plyte 'pan' metheny Hrm

] ... szkoda tylko ze znow mam burdel w glowie... eeeh a moze nawet gozej... totlna pustke emocjonalna przez ktora jestem kompletnie niezdecydowana.... chyba ze to ona jest odpowedzia sama w sobie.

Murzyn

Najadłem sie potężnie i popiłem troche miodu jakże zacnego. I po raz setny oglądałem Kewina samego w domu który jest super filmem i go zawsze oglądam. Razz

Rkn

oj mariuszku 'dzieciusiu' dla mnie tchórzostwem jest udawanie że nic się do kogoś nie ma a potem nie pójście na sylwestra z powodu tej osoby co np mnie i gajosa...kulturalny człowiek tak się nie zachowuje
ale przynajmniej Tobie nie grozi przegrzanie makówki bo jej wogóle nie używasz
strasznie mi przykro ze nie masz gdzie iść na sylwestra
ale że ja mam wiele opcji to specjalnie ze względu na Ciebie nie pójde tam gdzie miałeś iść wiec możesz tam się bawić, nie bój się mnie nie bedzie
ot taki mały gwiazdkowy prezent ode mnie ; )

Nonpossumus88

oj prezentow od takiego plytkiego i pustego czlowieka nie potrzebuje:D ... po 1 a po 2 ..hmm no wiesz raczej ty powinienes opuszczac miejsca gdzie ja ide... a po 3 nie moglem tam isc ze wzgledu na pewna osobe i to nie byles ty ani michal no przykro mi na ciebei sie jakos uwagi nie zwraca ..bo nie ma na co...a co do "udawanie że nic się do kogoś nie ma" to mnie to nie dotyczy....bo hmm akurat gajosowi powiedzialem kiedys co o nim sadze i tobie tez wiec:D

Blabls

Już czuć wielką datę w powietrzu Very Happy

a moj pokój już do połowy zawalony kwiatkami Rolling Eyes

suuuuuuuuuper Razz

ale dziś słabo będzie...chlać ze starymi i z całą rodziną coś nie umiem sobie tego wyobrazić...ale kasa wpadnie a w środe z Żółtym po perfumy, buty i odtwarzacz mp3 Heart

kocham po urodzinowy okres

no jeszcze trzeba zrobić zdjęcie do dowodu Smile

Rkn

"hmm no wiesz raczej ty powinienes opuszczac miejsca gdzie ja ide" pfff chyba kpisz i za dużo sobie wyobrażasz
ja jestem pusty? hmmm ciekawe
no wiesz, jakoś nie pamietam żebyś mi kiedyś w twarz powiedział co do mnie masz, może chciałeś ale odwagi nie starczyło?
na mnie się uwagi nie zwraca? hmm to już nie pierwsza sytuacja kiedy słysze od ludzi ze gdzies nie chcesz iść bo ja tam będę
więc to raczej Ty powinieś opuszczać miejsca w które ja idę bo ja nie zamierzam, na pewno nie ze względu na tak zadufanego w sobie człowieka jak Ty mariuszku z wielkim ego i wybujałą wyobraźnią

Murzyn

Święta to jest okres radości i pogodzenia się a Wy sie kłócicie i to jeszcze przez internet. Pokój powinien zapanować między Wami a nie złość. Razz

go_vege

a ja mysle ze dla jednej jak i drugiej strony żałosne jest kłucenie sie na forum przy innych ludziach Kwadratowy

jadnak rzecza która mnie bardziej absorbuje jest uzmyslowienie sobie własnego debilizmu ... pojechlam w piatek wieczorem do biblioteki na zegadłowicza w calkowicie mokrych wlosach... i nie wiem czy lepiej byloby wypozyczyc te ksiazki dopiero w srode czy miec goraczke, katar, bol gardła, kaszel i czuc ze sie powoli umiera na jebane przeziebienie.

eh, no te.... wesołych swiat skurwysyny

stokrotka

zgadzam się z go_vege - załosne są te kłutnie. Czy nie mozecie tego załatwić między sobą?

Grażi

a teraz będzie dyskusja na temat ich kłutni :>
skoro mają potrzebę podzielenia się swoimi uczuciami ...

a ja dziś miałam "świateczny dzień u rodzinki" .. eh.. nie potrafię czuć się dobrze w dużej ilosci czerni, ale chciałam Mamie zrobić przyjemność i ubrałam się dla niej w bluzkę którą ostatnio dla mnie "przeszywała" .. nie dość że ja czułam się paskudnie to okazało się że ja się jej w niej nie podobam .. eh.. niby taka błachostka, ale nie potrafiłam cieszyć się tym dniem, do tego żyję w niepewności względem B. i no ... KURWA MAĆ! żałośnie się czuje ... tyle.
byle do dnia następnego ...

hmm ... ... a może ktoś z Was byłby w stanie pomóc Grażynce ... jestem a'chemicznym stworzeniem, a muszę poprawić sprawdzian ... inaczej będzie bardzo źle ... bardzo bardzo ... Hrm

(właściwości "wybranych" metali i nie metali) .. eh.. Sad

Nonpossumus88

mówiłem;] ...jakim jestes skonczonym chamem i jaki jestes faslszywy ...nie pamietasz ..niewiele ponad rok minelo...hmm ja opuszczam? takie meijsca wow:D.....dziwne ..poprostu nie odpowiada mi towarzystwo kogos na tak niskim poziomie ..proste

a z ta sytuacja to gamoniu nie denerwuj;] bo to nie ja zadecydowalem

Rkn

ja jestem fałszywy i jestem skończonym chamem hmm żal nazwałbym to przyganiał kocioł garnkowi
oczywiście Twoje tezy są bez żadnych argumentów
i nie pamietam żebyś mi to mówił panie na wysokim poziomie, przepraszam że mój basen intelektualny jest dla Ciebie zbyt płytki xD
wesołych świąt
Tobie też, gamoniu

Nonpossumus88

no wiesz ja napewno takim falszywcem nie jestem .... ani chamem z tym nie wybijam sie ponad przecietnego ucznia szanownej naszej szkoly....w przeciwienstwie do Ciebie ...ee chyba Twoje dno intelektualne;]

Wesolych Swiat...

go_vege

oj panowie... nie potopcie sie czasem w tych swoich basenach Kwadratowy

wczoraj myslam ze to bedzie moj ostani dzien... ale naszczescie dzis sie juz lepiej czuje ... co nie znaczy ze dalej jestem totlnie przeziebiona... i byle bym nie podzieliła losu Lidzi z przed roku na sylwestrze Razz

ohydą welsha tak sie delektuje ze jestem dopiero na 200 stronie.... kurde... ta ksiazka jest chyba lepsza niz klej i trainspotting ... i w dodatku tak zajebiscie obzydliwa we wszyskich naturalistycznych opisach... czysty turpizm.
a wczoraj odwiedzila mnei roxi z anką.... eeeh lubie takie wieczory - siedzieć na klatce, palić papierosy i rozmwiać...
a dzis przyjezdza do mnie moja najukochańsza jebana ciotka Hrm

mam nadzje ze ja zaraże.... i jej synusia rozpieszczonego....

RC-6180

Aaaaa baterie mam nowe, wiec mogę sie znów bawić cyfrakiem... a tak do rzeczy to - świeta Question

a co to jest Question

W tym roku ich chyba nie ma, bo tego nei czuję... śniegu brak, zimy brak, atmosfera taka nieteges Confused

nie wiem gdzie sie to podziało wszystko, ta radosć, oczekiwanie, a później rozkoszowanie się tym czasem. A tym czasem, właśnie nie wiem gdzie to zniknęło... już nie cieszy jak kiedyś, wspominam, dokąd zdąrzam...
no i sylwester z jedyn(k)ą bo perspektyw nie ma żadnych. Wszyscy albo w górach, albo chata zajeta przez rodziców/dziadków/rodzeństwo*

*niepotrzebne skreślić..

Michał L

Wróciłem ze wsi, całkiem fajnie było. Tylko nie chce mi się już iść do tego no name co wszyscy siedzą.

Nonpossumus88

no a my Lidzia tylko troche tam pilismy;] a w piatek od rana pijemy u górala ..prawdopodobnie wiec bedzie Very Happy

. fajnie...hehe no i do dzisiaj nie piłem 18 dni:D...mile osiagniecie:D

RC-6180

to już 365 dni jak sie poznaliśmy i 362dni jak jesteśmy ze sobą, jezu jak ten czas szybko leci... dziś z dziewczyna to stwierdziłem, ze tylko pory roku się zmieniają i ubranie, a my nie... no dosyć tego. Polonez o 11, ok 400osób na sali gimnastycznej w szkole, za 2 razem wszystko sie popierdoliło, bo jakaś para sobie poszła do domu i wszystko legło.. Hrm

co za ku... zaraz chyba zabiorę się za sklejanie z zapałek modelu do makiety kolejowej, a koło 18 do Media po akumulatorki do cyfraka, bo leży biedny bezrobotny

go_vege

a ja za to dzis zaczełam przy obiedzie wspominac ostatni sylwester Razz

eeh fajnei bylo

z czytaniem ohydy to dupa bo przypomnilo mi sie ze musze brac sie za lalke a jako ze poczatki sa zawsze najtrudnijsze to zaraz [tak tak, juz od paru dni tak sobie mowie] biore sie za czytanie Razz

poza tym, jakos tak dziwnie pod wzgledem samopoczucia... a nawet nei dziwnie tylko chujowo ale oczywiscie jak nigdy nie potrafie tego zaakceptowac. na cale szczescie przeziebienie jakos powoli zaczyna mi przechodizc i licze na to ze do 30 grudnia mi przejdzie calkowicie Razz

RC-6180

O tak, sylwester 2005 u Murzyńskiego Brata był elegancki, nie było excesów... pełna kulturka, muza na wysokim poziomie, każdy znalazł coś dla siebie... sasiedzi nie szaleli

i lodówka była pełna, i żarówka w środku nei działała, bo ktos wtyczke odłaczył i raz puszka poleciałą za balkon, i pełno ludzi było i byłą biba, że aż miło... eh w tym roku bida z nędzą, chociaż sylwester z jedyn(k)ą tez bedzie fajny, no niekoniecznie z TVP1 ale z tą jedyna to tak

P.S co się dzieje ze Stykiem, nie ma go i nie ma... Hrm

go_vege

i nikt nawet łuku brwiowego sobie nie rozbił

heh a ja nawet sie zmusilam do lalki... choc poczatkowo to nie jest zbyt zachecająca.

Stykó

Uaa. Fajne święta były. Na Wigilli u Tomka 24 osoby Kwadratowy

U babci tradycyjnie obżeranie się, 26 imieniny u ciotki i protesty babci, że przecież nie mam jeszcze 18 [w wiadomym kontekście] i % przemycane do moich napojów przez wujka w postaci drinków. Fajną mam rodzinkę, a wujek Karol jest dobry na imprezy, bo jak już zacznie polewać, to nie przestaje. Nieważne, czy masz lat 6, czy 60 Very Happy

No i przeczytałem sobie popieprzoną książkę [widać że to Amerykanin napisał] pt "Najgłupszy Anioł" i jest śmiechowa. Mimo, że popieprzona.

Wczoraj 9 godzin w autobusach i pociągach [dlaczego te kretyny w autobusach zawsze słuchają takiej żałosnej muzyki? w pierwszym radio zet, a drugi kolo słuchał tak tępej techniawy że miałem wątpliwości czy dojadę do domu ... ale na szczęście miałem discmana pod ręką i jedyna płyta, jaką udało mi się wyjąć z plecaka, to był Georg Friedrich Haendel - Muzyka na Wodzie. A dobrze im tak, bucom, trochę klasyki.

]

A teraz 2 dni luzu - Stykó sam w domu Very Happy

RC-6180

Styku a może by tak sylwester

u ciebie...
aa kurna ty mieszkasz zbyt daleko...

Stykó

na Sylwka to już wracają niestety i nie chcą się wygonić z domu. Ale ja na szczęście mam perspektywę jedną i z niej skorzystam. Na pocieszenie powiem Ci, że w zeszłym rocku miałem Sylwka z Baldur`s Gate II [tak mnie zimowo wciągnęło] i jak wyłączyłem kompa, patrzę, a tu już po pierwszej, a ja nawet szampana nie gulnąłem Very Happy

RC-6180

Stykó to i tak był żart, bo jednak sie znalazło miejsce gdzie można przycupnąć Wink

ja 2 lata temu grałem ostro z ludźmi w Jedi Knighta II online, z jakimiś turkami, ruskami, niemcami i też ocknąłem sie wczas, dopiero jak zaczęły petardy walic...

Michał L

No to dziś Sylwester i picie Exclamation

stokrotka

Gdzie spędzacie sylwestra?

Ja na domówce;)

Grażi

a ja byłam we Wrocku, wczoraj w Czewie .. a samą magiczną godzinę nocno dwunastą spędziłam grzecznie w domu ...

eh... a na jutro kupa roboty .. Hrm

do dupy z taką zabawą Hrm

endless

umieram oO