Zielona Polana

Stykó

Uaa, co za dzień. Wczoraj najpierw koncert jubileuszowy [5 lat zaprzyjaźnionego zespołu Buckleys] a potem jeszcze jakaś dziwna potańcówka [bo się babom zachciało potańczyć], powrót w stanie 'znacznie wskazującym' o 2.30, a o 6.30 pobudka i jazda na dzień otwarty na Akademii Teatralnej, gdzie przez 5 godzin słuchałem radosnych wykładów ...

I taki trochę nie do życia jestem teraz. Dziwne.

RC-6180

A ja dziś oficjalnie otwarłem sezon rowerowy. Jestem z siebie dumny, bo forma nie spadłą znacząco i przejechałem dziś ok 40km. Fakt, uszy mi zmarzły ale jestem prze szczęśliwy i czuję, że żyję... Very Happy

Michał L

No to się musimy jakoś ugadać na rower Smile

Bo też chętnie bym odnowił kondycję.

A ja zamiast się uczyć prawa rzymskiego jak zwykle sporo czasu "zeszło mi" no i mało zrobiłem. Przeczytałem 10 tematów na 37, na jutrzejsze kolokwium Laughing

Chyba nie idę spać dzisiaj....

RC-6180

Ja mocne postanowienie poprawy - od jutra zaczynam się więcej uczyć. W czwartek kolokwium z Marketingu i mam zamiar zdać je z ładnym wynikiem... Muszę się za siebie wziąć, tyle mam marzeń i tyle planów. Ale jeśli nie zacznę dążyć do nich to nic z nich nie wyjdzie a ja skończę na kasie w Tesco...

endless

ja mam te postanowienia od dawna...i porzekladam z dnia na dzien : /
jak juz mam checi to w bibliotece ksiazki znowu nie ma...

przynajmniej do matury sie zaczolem uczyc...tyle ze od wtorku jak odebralem kompa z serwisu to juz do ksiazek zupelnie nie zagladam : //

Becia

A ja już otworzyłam sezon rowerowy tydzień temu Very Happy

i od razu sobie zrobiłam fajną wycieczkę: Sosnowiec-Czeladź-Będzin-Dąbrowa-Będzin-Sosnowiec, 35km Wink

Jedna w sumie z niewielu rzeczy, za które lubię wiosnę to właśnie możliwość pojeżdzenia na rowerze Kwadratowy

Stykó

Aaależ mi zajebiście. Wczoraj koncert 'Mińsk w Mińsku] czytaj białoruskie kapele grały sobie w naszym kinie. Impreza bardzo udana, ale najlepsze było afta party ...

Co tam się wyrabiało ... na końcu jak spotkaliśmy grupę dresiarzy, to już zaczynało być ciepło ... ale jakoś szczęśliwie dotarłem do domu ok 4 i radośnie sobie spałem.

A dzisiaj śmignąłem na koncert chóru wykonującego jakąś mszę Mozarta. Sympatycznie. Fajny weekend generalnie.

Johnny

Art w końcu była na tym Mińsk w Mińsku? Razz

Ty do matury się uczyć miałeś a nie się szlajać Very Happy

Weekend jak dla mnie całkiem wpytkę... U babci obiadki to jest to Very Happy

Murzyn

Ja to miałem rzetelny weekend. W czwartek po pracy było pożegnanie jednego kumpla bo się zwalniał (zmianowy zresztą) to wódkę stawiał a miałem jeszcze bro swoje kilka. W piątek pod Filarkiem czas spędzony optymalnie a dziś na meczu kosza byłem oglądać i potem napijaliśmy z Michałem i to zacny trunek Miodowo Lipowy dzban. Chyba po dacie. Razz

Michał L

No mnie Filar wczoraj zniszczył dość Wink

A dzisiaj wreszcie telefon odebrałem z serwisu i mam nadzieję, że już będzie OK wszystko z nim. Nie lubię telefonów bardzo, ale jednak przydatne bywają...

A jutro jadę na Młodzież kontra do Krakowa

Stykó

RC-6180

Ooo tak sobota była odjechana. Najsamprzód mecz a później piwko W Hollerze w DG i winko pod PKZ. Ah trzeba było odreagować, po ciężkim tygodniu...

Stykó

Uaaa. Ależ fajnie. Siedzę sobie i montuję prezentację na polski, którą to mam jutro wygłosić ... a potem luzik i pomaturze. Czytaj: ale się skujemy. A w piątek z rana rozmowa kwalifikacyjna ... jak ja tam będę wyglądał, to nie wiem, ale jakoś dam radę.

Ogólnie to maturki to śmiechowa rzecz. W moim przypadku wyglądało to tak [wszystko rozszerzone] :
polski - praca z tekstem niełatwa, ale tematy wypracowań spoko, do napisania. Generalnie będzie git
angielski - formalność, ale wiadomo, że jakieś tam błędy się zdarzają. Generalnie na plus. Ustny anglik - 17/20. Przyzwoicie.
wos - podobno najtrudniejszy wos w historii 'nowej matury'. Test w sumie łatwy nie był, ale też nie jakiś kosmiczny, analiza źródeł - luzzik, wypracowanie - fart na kółkach. Trafiłem na jedyny temat, który miałem super opracowany Very Happy

Także wos też na plus, choć super wyniku raczej nie będzie. Ale po wosie wiele sobie nie obiecywałem.
historia - walnęli tematami na wypracowaniu. Polskie i węgierskie stosunki z Turcją w XVI i XVII w albo Polska i Węgry w latach 1918 - 56. Polska - spoko, ale Węgry - tak sobie średnio. Na szczęście na teście tylko 2 pkt straciłem, więc historia też pozytywnie.

Fajna rzecz, takie maturki. Jutro tylko polski, czyli dzisaj wyjątkowo zarwę kawałek nocki, bo dopiero co zacząłem wczoraj się szykować, a tutaj jeszcze 2 książki do przeczytania, a przecież jest finał pucharu Uefa Very Happy

Michał L

Ja sobie czytam "Na połu chwały" Sienkiewicza zamiast się uczyć.
Dzisiaj jeszcze spałem 3 godziny to jak koło 13 wypiłem 2 piwa tak mi się spać zachciało, że jak wróciłem do domu znowu musiałem kolejne 3 godziny.
Nie chce mi się nic robić do szkoły, przerasta mnie ilość materiału...

Murzyn

Mi też sie nioc rpobić nie chce a 8 piw wypiłem. Jutro wolnee bo ściemniłem że mam komunie kuzynki. Owszem komunia jest ale moija mama tam hjedzie tylko. A jutro imprezaaa.,. Dobranoc. Przepraszxam za błędy ewentualner ortogrfiacznew. Razz

Rain

Murzyn

Błee ja to wakacje nie wiem kiedy będę miał. Chyba jakieś miesięczne L4 sobie w pracy załatwię. A wczoraj mnie w ciekawy sposób policja spisała. Wracam sobie z pracy z piwem koło 12.30 w nocy, nic nie jeździ ledwo co otworzyłem patrzę radiowóz się zatrzymuje i cofa koło mnie. No to podchodzę i browar kładę na chodniku. Proszą mnie wiadomo o dokumenty to im dałem dowód bo jakimś cudem akurat miałem dziś ze sobą. Mówi jeden że dziś skończy się tylko na pouczeniu. I drugi się pyta czy coś mi tam tego piwa zostało (a dopiero otworzyłem to zostało wiele). No to mówię że tak. To on na to że mam wylać. A drugi mówi policjant że nie mam wylewać tylko niech tak jakoś przyczaję do rękawa. To ja na to dziękuję. Oni do mnie dobranoc i pojechali. No jaka miła policja czasem jest to masakra. Razz

RC-6180

Masz szczęscie Razz

Ja dziś odebrałem prawko jazdy, i mam nadzieję, że nie będę miał do czyenienia z drogówką Razz

muszę samochód dorwać, ale jak to zrobić to nie mam pojęcia... Hrm

endless

yyy...ja studiuje historie

i...wiesz na co sie porywasz : PP ?

RC-6180

Nooo i pojeździłem. 20km - zawsze to coś, ale z parkowaniem pod Oszą (o kutwa, więcej was tu mama nie miała Question

) jazdą szybkiego ruchu 110kmh, podjazd pod wzniesienie (to to kutwa było wzniesienie, a nie to co w Wordzie). Fajnie było, mam nadzieję że w weekend też coś pojeżdżę

Rain

Michał L

Ja tam nie radzę Ci na prawo iść napewno!
Sam nie wiem czy nie oleję tego, bo za dużo kucia. I to takiego kucia, że kucia, a nie czytania czy żeby kojarzyć coś...

endless

nie chodzi o zapierdziel bo az do teraz to [jakies 2 tygodnie temu zaczol] sie nie robilo nic : p
a studia sa yyyyy....specyficzne
b. lubilem historie, czytalem w chuj ksiazek i takie tam...

ale zeby to studiowac to trzeba byc fanatykiem albo conajmniej lekko oblkanym ; ]

RC-6180

ogólnie to szkolnictwo wyższe jest tak samo popieprzone jak szkolnictwo "niższe". Np na studiach na kierunku zarządzanie jest obowiazkowo do wyboru Psychologia lub Etyka na sem 1 i Filozofia lub Socjologia na sem 2. Nie wiem po jaką cholerę mi jest potrzebna tak rozbudowana Statystyka Opisowa. Na dodatek zdawana nie na kompach tylko na kartkach ;| albo Matematyka - takie rzeczy, o których nawet nie śniło się filozofom czy matematykom

macierze liczone na kartce, liczby zespolone liczone na kartce.
I na dodatek w cholerę wzorów do nauczenie na pamieć - całki, pochodne, liczby zespolone. Ze SO wariancje, odchylenia, średnie, indeksy agregatowe, współczynniki zmienności. Przecież po pierwsze nikt tego nie zapamieta, po drugie od tego mamy w XXI wieku komputery...

Rain

Michał L

chuj mi nie dawał od 8 spać zdzieraniem tynku i wierceniem Hrm

Maphela

Doszłam do wniosku, że chcę studiować na uczelni która jest w Warszawie. Nigdzie indziej w Polsce nie ma innej uczelni tego typu. A fe. Brick wall

RC-6180

Ale tu wszystko śpi. Umarło, śmiercią naturalną... Hrm

szkoda, ale czasem tak bywa...

Michał L

Maphela

Akademia Obrony Narodowej