Zielona Polana

go_vege

eeeeh wczorajszy dzień cudny i w sumei taki hmm bardzo miły.... szkoda tylko ze zakonczony niepozytywnym akcentem Hrm

ciesze sie bo roxi i martusia u mnie nocowały no i bylo tak hmmm poniekad poztywnie i z bogatym repertuarem alkoholowym Very Happy

a no i oczywiscie musze wam waszystkim podziękowac za życzenia i pamięc bo to jest naprawde niezwykle miłe Smile

:*

Stykó

ledwo chodzę... CT-618, Ty też tak miałeś dzień po owym niemiłym chrunpięciu?

Bez kitu noga mi sie ani dobrze nie zgina, ani nie prostuje w kolanie... kuśtykam jak kaleka... ale na próbę musiałem pójść, nie mogłem sobie podarować... kurde, żebym sie tylko wyleczył z tym kolanem do koncertu.... ale chyba njapierwej trzeba by pójśc do lekarza... cholera jasna... to był dopiero pierwszy mecz sezonu... no co za cholerny pech....

RC-6180

Wiesz Stykó mysle, że możesz mieć to co ja... jeśli masz opuchnięte kolano, a nie jest to opuchlizna tylko krwiak, to radzę czem prędzej do szpitala fahren, na punkcję, bo będzie boleć, ja mam ortezę, dość droga, ale lepsza niż szyna gipsowa, a spełnia to samo zadanie... po dwóch ściągnięciach krwiaka z kolana, mogę normalnie chodzić (mimo, że lekarz nie pozwolił mi), ale przynajmniej nie boli...

P.S Stykó to był mój pierwszy mecz piłki nożnej na wf po przerwie dość długiej i od razu mnie znosili... jak już pisałem, zdaje mi się, że masz to samo co ja... po tygoniu leżenia w ortezie i ściągnięciu dwóch krwiaków (łącznie 1/2 puszki Pepsi krwi) czuję się lepiej i noga nie boli...

go_vege

swietny poranek spędzony z martą....
puźniej moglam sobie spierwc tylko 'a teraz chujoza!'.... kurwa... znow sie zdenerwowalam..... dzisijszy dzeń to tkai czas na happysad, dżem, myslovitz, hey i ona....

Nonpossumus88

eeee jakie zdanei macie nt tej dziewczyny "wyrzuconej " ze skzoly za zdjecia do playboya......prosze o rozbudowane wypowierdzi

RC-6180

yyy... (i tu mogłem zostawić to yyy...)

ale o co chodzi, pierwsze słyszę, może mi ktoś to wyjaśnić Very Happy

bo jakaś sensacja wisi w powietrzu, a ja jak zwykle nic nie wiem...

Stykó

No właśnie wiesz to też był mój pierwszy mecz na Arena Auf Serbinów po przerwie zimowej... ale mnie nie znosili, jak chrupnęło, to jeszcze godzinę grałem... ale teraz to boli jak cholera, zgina się ledwo, a wyprostować w ogóle nie chce... kurde, w poniedziałek nie ide do budy, trzeba do lekarza zachrzaniać...

a co do tej dziewczyny to to już jest strasznie stara sprawa... no dość stara sprawa... i zastanawia mnie, skąd dyrekcja wiedziała, że ona pozowała do sesji playboya

RC-6180

Dziś byłem na Epoce Lodowcowej, no cóż dużo by pisać na jej temat polecam gorąco ze względu na teksty i 1. część której 2. jest kontynuacją... Eh MMKS wygrywa ledwo z Bobrami, Big Star pokonuje Mickiewicz K-ce 144-76, Prudnik przegrywa z burakami/spadkowiczem z Kłodzka, i MMKS zostaje w 2. lidze na kolejny sezon...

Widać Zagłębie, także chce zostać w tej 2. lidze, bo przegrywa mecz 2:0, no ale jak się traci bramkę w 2 i 94 minucie, to coś tu nie halo...

Nonpossumus88

jak to skąd..........ludzie czytają gazety!!!!!!!!! nie stara sprawa ehh musze feliton o tym napisac i chce znac WASZE OPINIE

Murzyn

No ja też na ten temat będe pisał a zapomniałem w ogóle o tym felietonie. Razz

Karina ;]

Moim zdaniem to jest jej sprawa co robi poza szkołą, tym bardziej ze ma z tego co dobrze pamietam skończone 18 lat (mogę się mylić Razz

) i jezeli ktoś jej mogłby czegos zabraniać i kazać ponosić jakies konsekwencje to jedynie rodzice...
Dyrektor moze chciał poporostu zrobić wielkie halo koło siebie Question

Stykó

Kurde, kolano mi spuchło do rozmiarów pięści... historyca mnie zabije, jak mnie jutro nie będzie na lekcji, ale muszę do doka pojechać.... cholera, a już nie miałem zaległości w baraku... i znowu nowe dojdą..... cholera, chce mi się wyć... w pierwszym meczu sezonu kontuzja...

przynajmniej będzie czas żeby sobie team podpakować w BG II... ale też mi cholerna pociecha...

RC-6180

Stykó żeby tylko, przez pierwsze dni nie mogłem chodzić, ale jak mi krew wyciągnęli z kolana, to od razu lepiej... szkoda, że teraz też mi puchnie, bo znów będą mi ściągali krwiaka pewnie, obym się mylił... bo już mam dość, i zgłoszę ten wypadek do PZU i niech mi skurwiele nie przyznają godziwego odszkodowania, to zrobię im taką poruchawę, że będą o mnie w gazetach pisać chyba... Hrm

jestem tak zdesperowany, że szok...

Stykó

wygląda na to, że cierpimy na dwa identyczne przypadki... zobaczę, jak się wypadek rozwinie.... hmmm godziwe odszkodowanie, niech będzie 100 zł za dzień bez gry w piłkę... ale i tak szmaty tyle nie dadzą.... będą tylko kręcić, żeby jak najmniej dać.....

przynajmniej będę miał okazję porównać, jak bardzo zacofana jest służba zdrowia w naszej dziurze... jestem pewien, że ja sobie McLarenem [znaczy wózkiem inwalidzkim] po szpitalu nie pojeżdzę... cholera

RC-6180

a wiesz jaka to frajda tak pojeździć, moje Ferrari miało układ kierowniczy nawalony, bo ciągle go znosiło na lewo... ale i tak, że ludzi nie było, a była to niedziela, pojeździłęm sobie... prawy 90, prosta przez hall Very Happy

... mówię ja Ci, że to frajda byłą ogromna...

Stykó

nienawidzę polskiej służby zdrowia....

przyjechałem sobie dziś do szpitala, zagdałęm do pani z okienka co mi jest, dała mi skierowanie do poradni chirurgicznej. Po chwili jakaś stara jędza z owej poradnii wykrzykuje me nazwisko. Wchodzę, pokazuję kolano, spojrzała, dotknęła, wypisała skierowanie na RTG. Oczywiście RTG w skrzydle chirurgicznym nieczynne, więc trzeba iść do innego skrzydła szpitala... a nie żeby mnie noga bolała. No ale RTG zrobione, więc muszę wrócić do poradnii. I znów stara jędza, patrzy raz czy dwa na zdjęcia mojego kolana, po czym wyjeżdża z tekstem że w gips na 10 dni i po tych 10 dniach z powrotem na kontrolę.... takiego wała, może by mi chociaż powiedziała, co to jest? I jeszcze pisze zwolnienie z wf do 15 maja!! Jak ja mam to ździerżyć?!? Na szczęście ojciec kumpla z gównazjum jest chirurgiem, w nim cała moja nadzieja na normlane leczenie....

endless

nie chce byc zlym prorokiem...ale mialem to samo : P
w tym ze mi baba dotknela kolana...zapytala czy sie o cos uderzylem. wpierdolila taka jebutna strzykawe w kolano poczym uprzejmie zakomunikowala mojemu staremu ze musi jej pomoc zagipsowac [looool Neutral

]
no a po tej przyjemnosci druga franca pyta jej co ma na karcie wypisac a ta do niej ze urazu nie bylo to nie wie i niech tmta sama cos wymysli Neutral

stara sie wkurwila i poszlem do mojego wujka ortopedy...tam juz normalnie zrobil mi rentgen, sprawdzil co jest...no ale gips pozostal i tak i wlasciwie nic sie nie zmienilo procz tego ze przepisywal mi zastrzyki w brzuch codziennie na rozrzedzenie krwi [ale przychodzila do mnie codziennie taka fajna studentka toz to sama przyjemnosc byla Very Happy

]

Karina ;]

Zajebisty dzień, najpierw trening potem 4 luźne lekcje i "Międzynarodowy turniej w piłce siatkowej-Żeromski Cup" heh Laughing

tzn. grało kilka liceów z DG i jedno w Włoch...i tak My 1m i piękny puchar, który sam dyrektor kupował dwa dni wcześniej hehe Laughing

a Włoszki 5 ostanie miejsce, ale najważniejsza była dobra zabawa, dziewczyny spiewały i tańczyły...to się nazywa "włoski temperament" Razz

Jak dla mnie takie dni mogłyby być codziennie Razz

Stykó

no a mi został jeszcze znajomy chirurg i jeden w miarę porządny ortopeda... na razie się w gips wpakować nie dałem, wyrobiłem już 3 dni, to jeszcze dzień czy dwa mnie nie zabiją... a co mnie nie zabije to mnie wzmocni...

chociaż jak babka [dokładnie tak samo jak w Twoim przypadku, Endless, nawet nie wiedząc co ma wypisać] zaczęła mi wypisywać zwolnienia z wfu do 15 maja do sie chyba załamałem... to jest półtora miesiąca....

RC-6180

oczywiście dzięki kalectwu nie mogłem być na hali w DG, a bardzo chciałem zobaczyć CT-617 w akcji, niechaj przyjadą włosi to ich rozniesiemy w Basket Very Happy

... jeszcze 4 dni do wielkiego meczu MMKS'u z Startem Lublin Very Happy

... całą gromadą pójdziemy na mecz i będziem dopingować.. Very Happy

go_vege

w szkole galas wziął mnie do odpowiedzi, odpowiedizlam na wszsyściusieńkie pytania... siedział nad zeszytem i kurwa biedny nie wiedzil co zrobic.... wiec pewna siebie powiedizlam mu 'sadze ze zasługuje na 5' ... 'a czy ja cos mówie?' "nie ale widze ze sie pan długo już zastanawia...' ha ha ha ! chuj pierdilony Very Happy

no i postawił mi 5- [przy cyzm - nie mam pojecia za co, pewnie za to ze żadko bywam dla niego miła no ale sam na to zasłużył]
puźnije nie było biologii wiec poszłysmy sobie z martusią do skorpiona i zrobilam sobie wreszcie kolczyka w brwi.... eeeh jak panikowalam.... dobrze z mnei nikt nei widział... balam sie cholernie... ale w sumie okazało sie ze aż tak strasznie nei boli, jednak nie powiem zeby nei bolało wcale bo jak mi przybijała skówre od wewnatrz to myslam ze wysiąde... a wogole całe to dubanie wenflonem w brwi bylo okropne Hrm

no ale kolczyk jest i jestem z niego strasnzie zadowolona
przydreptałam do domku kolo 15, pogadalam troche z mariuszem i martą... poprzeklinałam sobie a oni kochani mnie wysluchali i podtrzymali jak zwykle na duchu....
puźnij wyjscie do sklepu polaczone ze spacerkiem z mamusią... no i oto jestem Razz

a teraz już klade sie spac bo padam...

RC-6180

go_vege na miłość boską, proszę cię zważaj na ortografię... bo tego czytać się nie da...

Dziś moim oczom ukazało się ogłoszenie nt. Flashmoba w Sosnowcu w środę najbliższą... więcej informacji na [link widoczny dla zalogowanych] , szkoda, że nie dam rady z nogą dotrzeć... Hrm

a fajna sprawa to

Nonpossumus88

hehe no ja zawsze Cie Milena wyslucham....ehh ja ponad 1,5 h pisałem felieton na polski po to zeby nie dostac 1 ...bo musialem go wyslac profesorowi do 21 na poczte hehe ......wogole bylo badanie wynikow z polskiego....z 2 lat...eeee interpretacja wiersza wogole masakra... Sad

i jutro bedzie lalka ehh aaa i źle mi na duchu

RC-6180

Kurwicy mozna dostać, już nie wiem za co się zabrać, mam trochę czasu wolnego, ale nie wiem w co ręce włożyć... 11 mam badanie wyników z polskiego, 21 z niemca, a 25 z geografii, no jasna cholera, nie wyrobię i jeszcze oceny trzeba poprawić...

Karina ;]

A ja napisze tyle super dzień Very Happy

rozpisałam się przed chwilką na gg do CT-618 bo tutaj nie bede tego umieszczać Razz

Dni Otwarte Żeroma cd, jutro nie ma 1 lekcji normalnie zyc nie umierac Very Happy

Ide teraz wycinac jakieś funkcje z ktorymi juz dzis była niezła przygoda ( poprostu p.M. bardzo lubi mnie i CT-618 i ma bardzzzooo dużo poczucie humoru Very Happy

)
Czyli, że we wtorek nie mam polskiego Very Happy

super i jeszcze CT-618 w garniaku

go_vege

eeeeh kurwa... mam cholerny rozstrój emocjonalny... łzy pojawiaja sie bez wyraźnego powodu, kiedy chcą i na jak długo zapragną.... no i ogolnie rzecz biorac to jedyne slowo jakie mi sie narazie chce powiedzec to KURWA....
ide do apteki po jakes cos do smarowania brwi, połaze troche i.... nie, jednak sie chyba nei uspokoje Hrm

ja pierdole...

RC-6180

CT-617 nie ciesz się tak, bo w garniturze nie będzie nikt przychodził, no chyba że się mylę... dla zabicia czasu szukam sobie informacji o wielkich filozofach greckich (jako przygotowanie do egzaminu) i pytam się sam siebie po co mi to potrzebne, jajecznicy mi nie pomogą usmażyć Hrm

np taki Sekstus Empiryk, piękna nazwa wywoławcza, aż się zapoznam z jego "kiełbasą wyborczą" Laughing

... odbija mi już przez to siedzenie w domu... Hrm

endless

lifeeee is bjuuuuuuutiful!!!
nie ma do konca tygodnia frau krzyszton.......... Very Happy

........a to oznacza brak niemeickiego przez 15 dni

no i z poprawy kap z histori dostalem 4 i 4+

Nonpossumus88

no nie ma frau krzyszton a ja mam z niemca 1 i......1 ehhh .....kapa........aa i dzisiaj było piwko z góralem........i jakos naszło mnie na refleksje i jest mi smutno Sad

go_vege

Wiesz Migotko... jest tak ciemno ze ja własciwie nic nie widziałam... - Muminek Very Happy

Ochh jaki ten Muminek odważny! - [panna?] Migotka

- Dokąd oni płyną? - Muminek
- Nie smuć sie Muminku, myśle ze nigdy się tego nie dowiemy, świat bez tajemnic nie byłby taki ciekawy... - Włuczykij [tak to sie pisze

?]

Kto by pomyślał ze tu tak płytko? - Muminek [i to jest swietne metaforyczno ironiczne okreslenie Razz

]

- Nawet nie ma nóg!
- No i co? itak jest piękna
[a tu już jest przykald mojego zjebanego poczucia humoru ktory jest poruszony przez tkaie dialogi

]

Chyba powinieneś jednak pozostać przy zbieraniu znaczków - M. Mi bądź Muminek

- Jesteś troche roztargniony Paszczaku - Muminek
- Niezupełnie, pamiętam każdą łacińską nazwe każdej rośliny - Paszczak

bo najciekawsze są podróże w nieznane....

ooooch jake fajne te dzisiejsze muminki były..... tak sie czlowik oderwał od rzeczywistości.... myśle sobie jednak ze powinny one przestrzegać przed plywanie w morzu i skakaniem do wozy ze skał Razz

pozatym zauwazylam pewne zbieżnosci pomedzy muminkami a facetami Very Happy