Zielona Polana

Blabls

Tra la la la la Very Happy

idealne zebranie Smile

hyhy nawet już się nie przejmuję że nie pojedziemy na wycieczke la la la la la Very Happy

teraz nadchodzą piękne dni

go_vege

no! patisz kochan zacyzna sie usmiechac Smile

:*:*

a ja.. milam sie nei rpzejmowac jzu niczym ale mi nei wychodiz... hmmm jak zawsze....
pozatym musze dizs dopisac zakonczenie do mojej pracy z angielskiego, pozatym naucyzc sie na jutrzejsza kartkowke z frencza i klasówke z fizyki... a no i jeszcze pytanie z biologii...
aaaaaaaaaa oooooooooooooooo mam przyszla wlsnei z zebrania....

po edycji:

aaaaaaaaa! zyje

RC-6180

Oj Grazi, no to to było wielkie faux pas... ojejku... nie przejmuj się mogło być gorzej... a ja pierdzielę nieuczęsię na jutro, pr dom z niemca się spisze i bedzie git... reszte jakoś się przebrnie... Very Happy

Karina ;]

Ja już w domu..zadnej lekcji dziś nie było kazdy robił co chciał, jedni jeździli na rowerze hehe nie z mojej klasy Razz

inni chodzili do sklepu, no moze niektore klasy miały wf i biegały wokół szkoły Laughing

jutro tescik z ang i 3 akademie czy jakoś tak Very Happy

mam tylko nadzieje ze sie nie zachce wszystkim po tym długim weekendzie wracać do prowadzenia lekcji...ale ja naiwna jestem Laughing

A o 16 do plejady na rowerku po zapinanie do niego...tak na przyszłośc zeby kiedyś sie nie okazało ze wchodze do szatni a tu sobie rower ktoś pożyczył Laughing

endless

mam zajebisty humor =D=D=D
szkola, maly lansss i jestem w domu =D
a teraz tylko odpoczynek...potem nauka niemca bo jutra zdaje i spac
zycie jest piekne =D

go_vege

jak narazie od przyjscia ze szkoły sobie odpoczywam i slucham o.s.t.r.a Razz

'ja i moj lolo' aaaaach kocha ta piosenke Very Happy

'naprzeciw mnie zbakana liga polskich rodzin'
niestety przebywanie z magda m. poraz kolejny nastrajaja mnie niepozytywnie do ludzi... Very Happy

eheheh no ale jak tu sie nie zdenerwowac... kurwa.. na tym gg jest tyle wykolejeńcow ze skzoda gadac... ciagle sie oddzywaja jacys niekumaci palanci.... o ja pierdole... czasem mam ochote ich wszstkich porozwalac.... wrrrr
'ide w swiat przedzierajac sie przez tłumy młotków'
kurwa.. ludziom to sie wydaje ze jak nie jedzą miesa jak ja, albo maja/chca miec dredy to maja prawo mi zawracac glowe i pierdolic bzdury tylko dlatego ze sadza iz sa tak zajebisci jak ja Very Happy

heheheh <- ta ostatnia czesc ma tekst przypadkowy Very Happy

a wiec zaraz ide na dwor zeby sie juz nie denerwowac, puźniej zrobie ściage na frencza, wykape sie i klade sie spac bo podam pomimo zjedzonej własnie czeklady Very Happy

Murzyn

A ja powoli zaczynam rozumieć fizyke, którą jutro mam zdawać. Razz

Grażi

po egzaminie .. nie komentuje Very Happy

ale ogólnie spędziłam dzień pozytywnie choć w sumie nic ciekawego się nie wydarzyło Very Happy

pozatym że jadę na 5 dni do Częstochowy (a może o tym już wiem od wczoraj .. hmm...)

heh jutro jadę na koncert Apatii na M9 ... i nie jest mi z tym źle Razz

RC-6180

Ajajaja... co za dzień, od 2. lekcji biegałem jak popieprzony wróbel, góra, dół, dół, góra... po całej szkole. Eh 3, klasy konczą Łagr i trzeba im kulturnie powiedzieć "wypier...no" - jeszcze na dodatek muszę jutro w garniaku przyjść o 18, aby im pamiątki wręcząć... będzie zabawa... eh, nie było testu z fizyki i chemii i kartkówki z niemca... Very Happy

ja chcę zawsze takie lekcje w Łagrze... Wink

endless

kurwa...od tej frau umiem tylko szprechac...juz mi sie w glowie nasralo oO
np. dzis na angielskim pytala mnie z prezentacji i chcialem powiedziec 'wazny'...kurwa to takie banalne a jedyne co mam w glowie to 'wichtig' Razz

yyy...ino jest kapa ze jest po 22 a ja praktycznie nie zrobilem ejszcze nic pozytecznego Hrm

Rkn

zona herkulesa?

frau kules:D

Grażi

jejku ... jeszcze tylko pare godzin, a wsiadam w pociąg .. jadę sobie na skłot M9 a potem do Częstochowy ... kocham to Very Happy

heh .. wczoraj postanowiłam zabawić się swoimi włosami ... jejku tragedia ... mam na połowie głowy (miało to wyjść fajnie

) jakieś takie czerwono brązowe cóś .. ale co tam .. fest się to w oczy nie rzuca .. przeżyję Very Happy

Karina ;]

w szkole luzy, akademia na 3 maja, święto ziemi i teraz jest pozegnianie klas 3. Byłam na zielonej..ale co z tego. Jakoś mi tak smutno Sad

RC-6180

Mnie też smutno, bardzo, ale tak musi być... Dziś na 2h przed akademią na zakończenie klas 3. dowiedziałem się, że mam robić za Bałtroczyka, no i zestresowany, odegrałem swoja rolę, teks który miałęm mówić, był zajebisty, ale, że na sali siedziały same próchna to nie zrozumiały żartu z młoteczkiem (patrz skecz Kabaretu DNO)... co za ciołki, a raczej z...y

Jutro na wichurę, do środy Hrm

ja nie chcę, ale muszę... a później zajebiście, bo 4 dni wolnego z CT-617...

Karina ;]

Ja nie wytrzymam do środy, chyba wyjdę z siebię Sad

Muszę się czymś zająć zeby mi czas szybko zleciał...

go_vege

w szkole kolejny dzien zaglady ... ale naszczescie zyje... o 15 byłam w domu, chwile przed 16 wyzszłam.. angielski z angielskim lektorem ktory ani słowa nie kumał po polsku Hrm

ale naszczescie mnie nie zabił tylko my ospowiedzilam po angielsku co znaczy słowo 'czołgac sie'

a puzniej roznice pomiedzy past simple a pastem prefectem Razz

za to mila nagroda pod postcią filara Very Happy

a jakes 20 min temu wkroczuylysmy [ja i magda] do domu konia

jeeeeee przed nami upojna noc

edycja godzina 23,50
"wiecie co... ja dochodze do wnisku ze tych facetów to trzeba zjebac nozem..." Magda Very Happy

- trzy zranione kobiety w jednym pokoju... - ja
- hmmm... tp za dużo Very Happy

- magda

"będziesz moja statocystą...." magda [jak ktos wie co to statocysta to ma podstawe do tego zeby wybuchnąc smiechem jak my Razz

]

edycja 00.12
"ale to nie tak jak normlany czlowiek chory psychicznie" magda
sory za te ciagle edycje ale trzeba czasem notowac złote mysli magdy

pozatym lata nad nami jakas wielka mucha [by sie kolokwialnie mozna bylo wyrazic KROWA!] i chyba odre sie z mojego pacyfistycznego zaslepienia i zgniote jej ten chitynowy pancerzyk...

edycja 09.26
"ściśniesz go między nogami, a ja nie będe mogła go wyciągnąc" marta [a podtekst seksualny by milena Razz

.... a w sumie to o koc chodzilo Razz

]

"jak zobaczycie moja dupe to... to... yyy.... nie patrzcie!" autor nie chce sie ujawniac Razz

endless

a ja czekam juz na 8 nahe bo dostalem przpeustke chwilowa...
procz tego pod pozorem pracy grupowej mysle ze wyrwe sie jutro na pare piwek...i wogole zycie jest cudne =D

Stykó

i w ogule to jestem lekko rozmiękczony, a w ogóle to byłbym nie był w stanie pisać, ale pogoda nam imprezę popsuła... zresztą, ja bym został, ale o 12 już się Elka zmyła i nie było po co siedzieć...

No i teraz siedzę sobie po pijaku i piszę na tej klawiaturze, i jutro trzeba wstać o 6 rano.... bo do babci jadę... znowu będzie nuda, może przynajmniej się jakieś parę riffów złoży, jakiś text napisze i przynajmniej sobie z Patrycją pogadam....

i nikomu nie polecam cebulowej pizzy przed alkoholem w sporych ilościach... ale jak se już rzygłem to wytrzeźwiałem i piłem dalej, a co se bede żałował

raz sie żyje, często się pije

Nonpossumus88

a ja wczoraj zdałem niemiecki na 4...... i wogole 9 dni wolnego ,....ee wczoraj zdarzył się Ostatni Zajazd na Niwce..... troche Fasbergów wypiliśmy eee przekonałem, Lidzie co do tego wykwintnego trunku za 1,45zł Very Happy

wracalem z murzynem o 4.50 busem z niwki kurde ile bydła Very Happy

szczegolnie szło chodnikami z imperium:D..... no a dzisiaj pada pada i chyba nie ruszam sie z domu.......no i wogole smutno mi:(.....wiadomo jaki jest powód

p.s: a ja wiem kto powiedział : "jak zobaczycie moja dupe to... to... yyy.... nie patrzcie!" autor nie chce sie ujawniac <lol>

Rkn

ale wczoraj było wyjebane ognisko i gra w butelke:D Very Happy

i jeszcze o 22 byłem w kinie na wszyscy jesteśmy chrystusami:)

Nonpossumus88

ta wogole dodajac ......kwestią uściślenia.......Lidzia chrapie jak niedźwiedź....a Zizu śpi z otwartymi ustami <lol>

Michał L

Ja mam niewielkiego kaca po tych piwach, bo chyba 8 czy 9 wypiłem.
Ale stosunek ceny do jakości w tych piwach jest bardzo dobry, bo nie jest to może Tyskie, ale do sikacza jakie zwykle dostaje sie za te pieniądze też mu bardzo daleko. Przynajmniej moje chrapanie dodawało klimatu jakiejś meliny Laughing

A Wy i tak wcześniej poszliście spać to Wam tak przeszkadzało.

go_vege

no i tak to sie zadziało ze po 10 rano strudzona noca powróciłam do domu...
wykąpałam sie, umylam włosy i poszlam spac a wstałam z jakes poł godiny temu....
a teraz stoi przedemną ważne zadanie.... musze zdemontowac instalacje która powstala ze wszstkich ubran, ksiazek i innych rzeczy uzywanych w tym tygodniu, owa konstrukcja zajmuje okolo metra kwadratowego przy moim łóżku i siega do polowy biurka Very Happy

jednym słowem .... jako ze moje przemieszczanie sie po pokoju jest bardzo utrudnione zamierzam posprzatac " Very Happy

pużnij w sumei z chcecią wybralabym sie wypic moje jedno piwo pozostale po dniu wczorajszym ... ale hmmm... troche zmecozna jestem Razz

endless

nudze sie caly dzien-_-
chcialem isc na spacer ale nikt nie chcial...pff...byla tylko propozycja desmo ale sobie odposcilem i ogladalem w tiwi jakies glupie filmy...a teraz sie chyba zdrzemie

Karina ;]

ja też się nudzę, na przemian komp z tv. jeszcze kolezanka wpadła i pozyczyła wszystkie zeszyty. Very Happy

Zajebista pogoda, nie ma co, ani na rower a już tym bardziej na zieloną Hrm

Wszyscy mnie dziś zostawili Sad

Niby jest dobrze a jednak zawsze musi być coś nie tak Sad

Obejrze sobie teraz jakiś film na tvn7 Hrm

go_vege

wszystko bylo okej zarowno z samopoczuciem jak i z kacem ktrego nie ma dopuki nie siegnelam po pamietnik z wyrzutem ze powinnam napisac conieco z ostatnich dni... znow cos pękło, i znow nie potrafie sobie poradzic z własnymi łzami, i jakims cholernym bólem który wyżera mnie od srodka.... no własnie, 'nie potrafie sobie poradzic' to też boli... bo juz chbya przywykłam do tego ze nic mnei nie rusza, ze wiekszosc sytuacji mam gdzies bo stram sie podchodizc z dystanem, a jesli juz mi na cyzm szalezy to poprostu robie wszstko oby to osiagnąc i najczescij sie udaje. ciezko jest sobie nagle nie radzic gdy zawsze wmawiało sie sobie ze ejst sie silną osobą

Blabls

Milenka

- niewarto Very Happy

jakikolwiek byłby tego powód Very Happy

zobaczysz jutro będzie lepiej

Nonpossumus88

Mileny nigdy nie zrozumiem......... eeeee kurde a ja dzisiaj mam cały dzien zgage... kappa i mnie gardło boli....ale to dlatego ze na niwce są przeciągi i bliskość lasu i to ze padal deszcz i bylo zimno hehe;].....

najlepsza była rozmowa Lidzi z Mamusią Very Happy

hahaha teksty leciały idealne....albo jak w nocy kiedy spałem inni gadali o polityce no a ja hmm byłem w plytkim snie i nagle ktos mowi lepper....a ja nagle wyrwałem sie ze snu i ...mowie "lepper nie jest taki zły" hehe i wogole ....... smiesznie bylo taka fana popijawa,.....no i 1 rzecz po ktorej bylem zaskoczony....mama puscila Zizu na calonocna impreze:D....haha wreszcie ....wiec luzik:D

go_vege

jasne ze nie warto... ale jednak nie da sie tego zmeinic....
a ty mariusz.. oj ...naprawde nei rozumim dlaczego mialbys nipotrzfic mnei zrozumec Hrm

hehe ale dzięki za tego leppera bo fajnie bylo sie tak beztrosko rozesmiac...
a u mnie.. hmm tak samo jak wczoraj... naszczescie brat zaczol mnei wkurzac i sie rozbeczalam juz na dobre, mama przyszla i go maksymalnie opierdolila.... ma chuj za swoje....

Karina ;]

Dochodzę do wniosku, ze ta pogoda to jednak złośliwa jest, dni mi płyną zdecydowanie zbyt wolno. Porozmawiałam sobie dzisiaj z dwoma osobkami i mi się tak jakoś lżej na sercu zrobiło. W szczegóły zagłębiać się nie będę. A nóż widelec jutro będzie ładna pogoda...