Zielona Polana

Stykó

W tym temacie tylko o najważniejszym aspekcie sprawy proszę, kontrowersje społeczno-polityczne dotyczące igrzysk zostawmy sobie na później.

Jakie nastroje przed olimpiadą? Szanse medalowe? Wielkie nadzieje?

Ja bardzo się cieszę z awansu siatkarek na olimpiadę, myślę, że mają szanse na medal, ale o taki sukces będzie naprawdę niezwykle trudno. Oszywiście trzymam kciuki i liczę na jak najlepszy wynik.

Siatkarze wczoraj wygrali z Portoryko, oby tak dalej, choć ostatnio są w słabej formie. Ale i tak jeśli nie awansują, to będzie straszna lipa.

Piłkarze ręczni wczoraj remisowo ze Szwecją, dzisiaj mecz z Islandią, jutro Argentyna - oszywiście muszą awansować, nie widzę innego wyjścia, a już w Pekinie walczyć o medal [najlepiej złoty] czego z całego serca im życzę, bo zawodnicy są naprawdę świetni a i trener wielki.

To tyle, jeśli chodzi o sporty drużynowe mnie interesujące. O zawodnikach indywidualnych później.

Michał L

Dobry temat Smile

Ja szczerze mówiąc wątpię, żeby siatkarki coś ugrały. Chociaż z nimi to jest właśnie różnie, jak mają wysokie morale i są w formie to z każdym wygrają, co pokazały nieraz, ale z drugiej strony na swoim przeciętnym poziomie to mogą przegrać z drużyną o wiele słabszą.

Siatkarze raczej powinni sobie dać radę, ostatnio na olimpiadzie z tą Serbią i Czanogórą wtedy jeszcze tak zawalili Very Happy

Teraz myślę, że Lozano dobrze ich przygotuje i jak tylko teraz żadnej wpadki nie zaliczą to tam powinni powalczyć.

A piłka ręczna to trudno powiedzieć, mało się znam, oglądalem końcówkę turnieju co zajęli 2 miejsce na świecie. Widziałem wczorajszy mecz no i tam sporo od psychiki zależy i takiego specyficznego refleksu. Ten rudy Bielecki od nas takie petardy walił, że masakra. Dzisiaj żeby z tą Islandią się uporali i będzie super Smile

Ale ogólnie jeśli chodzi o polskie szanse na medale, to niewiele widzę, nie wspominając już o złotych...
W klasyfikacji będzie klapa najpewniej...
Pamiętam jeszcze Atlantę jak to wyglądało

Stykó

Nie wspominaj Atlanty, to była chyba inna epoka ... ale jaka piękna epoka.

Siatkarki i siatkarze - z nimi bywa naprawdę przeróżnie. Ale niech panowie awansują, potem będziemy się dalej zastanawiać.

A piłkarze ręczni - od 2 lat [właśnie od mistrzostw świata] jestem wielkim fanem tego sportu i polskiej reprezentacji oczywiście i mogę powiedzieć, że się trochę znam na handballu. I na ile się znam, na tyle widzę, że dzisiaj Polacy grają świetne spotkanie a Islandczycy jakoś nie mają za bardzo pomysłu na nas. I bardzo dobrze, niech tak zostanie do końca Very Happy

Stykó

SUPER MECZ!

34:28 z Islandią - czegóż chcieć więcej? A jeszcze jak się weźmie pod uwagę fakt, że ani razu nawet nie remisowaliśmy, kapitalną grę Sławka Szmala i Karola Bieleckiego - tak przede wszystkim, bo cały zespół zaprezentował się wspaniale - to mamy wielki, naprawdę wielki mecz. Super początek - 4:0 dla naszych - i tak już było do końca, dzięki znakomitej dyscyplinie, mądrej taktyce trenera Wenty, perfekcyjnej grze Szmala i Bieleckiego i skutecznemu i nieraz pięknie rozegranemu atakowi. Jeszcze raz WIELKIE BRAWA!!

[A Bielecki dziś też kilka takich petard, że bramkarz nawet się nie ruszył do piłki ... chyba tylko po to, żeby ją wyjąć z siatki Very Happy

- nic dziwnego, że przed meczem Polska-Norwegia na EURO norweska prasa pisała: "zatrzymać potwora Bieleckiego"]

Michał L

Hehe, no kapitalny meczyk. Pod koniec zwłaszcza tak jeszcze dobili tą Islandię, bo wcześniej przewaga była mniejsza. Ale też - taka Islandia - ledwie ponad 300 tys. a potrafi taką reprezentację wystawić. Super była ta ich chyba druga bramka, co jakiś zapewne końcówką nazwiska na "on" Very Happy

okręcił się jakoś i leżąc tyłem do naszej bramki zdołał strzelić. A też w ich reprezentacji 2 zawodników i trener takie same nazwisko mają jeśli dobrze zauważyłem.
Bardzo dużo dały te 2 obronione przez Szmala karne na początku
Szczerze mówiąc to nie wiem o co chodzi z tymi dwoma minutami, bo od nas często za byle co wywalali, a z Islandii dopiero pod koniec zaczęli Very Happy

A jutro to dopiero super dzień - od 15 45 do 22 gdzieś około sport w tv Very Happy

Co chwilę inna dyscyplina.
Widzę te wyniki Argentyny w piłce ręcznej to raczej nie powinno być kłopotu, bo z Portugalią w siatę to już gorzej. Natomiat największa zagadka w nogę z Danią, chociaż to już raczej nie ten temat

Stykó

Ale też kilka bramek dla naszych super było - np jak Krzysiek Lijewski w locie, już polu, odegrał do Bartka Jureckiego. Czy też brama Tkaczyka, kiedy wszyscy Islandczycy przy wolnym czekali, aż Bielecki piłkę dostanie ... a tu Grzesiek. No i te bramki Bieleckiego, np jak się wkurzył po 2 nieudanych rzutach i śmignął prawie ze skrzydła ... kilka miał takich, że bramkarz rywali nawet nie mrugnął.

Islandczycy to w ogóle dziwny naród. Ale w ręczną są mocni. A nazwisko to każde tam się kończy na 'son'. Najlepszy trener: Gudmundur jakiśtam Gudmundurson. Very Happy

Sławek dzisiaj kapitalnie bronił, trochę się musiały sonsony wkurzać. Ale to ich problem. A te 2 minuty to dla naszych za często trochę gwizdali.

endless

jak dla mnie pilka reczna jest nie do ogladania : pp
gudmundurson to nic innego jak syn gudmundur'a : p w sumie fajna sprawa z takimi nazwiskami...XXI w a tu mamy sredniowiecze : p

Michał L

Jak jest mecz na wysokim poziomie to mi się akurat fajnie ogląda, bo jak widziałem na tvp 3 jakiś skrót też kiedyś polskiej ligi zapewne no to kapa. Natomiat samemu nie potrafiłbym w to grać, może w rzutach jeszcze jakoś, ale w obronie to bym nie wiedział nigdy gdzie się kończy granica.

No Polacy też kilka mieli, tą też zapamiętałem właśnie co Bielecki przyciągnął wszystkich, a to ten drugi strzelił. W ogóle Bielecki raz tak walnął z bardzo daleka bombę w samo okienko, że bramkarz ani mrugnął.

Ale szkode, że dzisiaj tyle kibiców tam nie będzie, bo powyjeżdżają przyjezdni - tak czytałem, ale może Wrocławianie się bardziej zmobilizują za to.

Stykó

No, brawa dla siatkarzy. Z Portugalią zagrali naprawdę bardzo dobrze, skoro udało im się 3:0 nakopać. Teraz już tylko ręczni przypieczętowują awans i przynajmniej sporty drużynowe będzie można na olimpiadzie bez wstydu oglądać.

Stykó

No i mamy kolejną ekipę w Pekinie - mecz z Argentyną może nie układał się naszym piłkarzom tak dobrze, jak dwa poprzednie, ale liczy się końcowy efekt, a ten jest taki, że z pierwszego miejsca w grupie wygrywamy olimpijski paszport.

Wielkie brawa !!

Michał L

Z Portugalią fajnie bardzo, że wygrali, ale w 3 secie w końcówce mieli farta sporego, że sędzia się pomylił na naszą korzyść, Portugalczycy jeszcze się wkurzyli, nam za to punkt doliczyli, bo tak conajmniej 4 sety by były.

Z Argentyną mógł być większy wynik, to widać było, ale jakoś tak grali sobie na luzie. Ale się w pewnym momencie Wenta wydzierał na nich, w przerwie, hehe ciekawe jak włada łaciną.

Michał L

Super była jak dla mnie ta ceremonia otwarcia, obejrzałem całą 1 część i potem jak sportowcy szli, a jak się zaczęły przemówienia to już nie patrzyłem dokładnie.

Sporo krajów miało fajne stroje, zwłaszcza z tych wysepek małych Very Happy

A jutro już o 8.30 jeśli dobrze sprawdziłem siatkarki grają 1 mecz !!!

I trzeba wstać wcześnie Smile

Stykó

No i niestety dziewczynom nie pykło ... Szkoda. Jutro natomiast o 13 piłka ręczna i o 16 siatkówka, kibicujmy naszym zespołom

Michał L

Narazie tylko nasz żeglarz dobrze bardzo jedzie no i 16 miejsce w wyścigu kolarskim też całkiem dobre.

No niestety wstałem wcześnie, żeby obejrzeć, ucieszyłem się po 1 secie, ale jednak te małpy z Kuby lepsze się okazały...

No jutro bardzo fajnie 2 meczyki i oba ciekawie się zapowiadają

Rkn

jebać pekin, tyle w tym temacie z mojej strony Razz

Stykó

Toć to ambitna wypowiedź Razz

Szkoda, że z Hiszpanami się nie udało, było naprawdę blisko, przez wiele fragmentów meczu byliśmy lepsi, ale w końcówce zabrakło koncentracji. Nic to, odrobi się.

Bardzo mnie cieszy zwycięstwo siatkarzy, chociaż nie spodziewałem się sukcesów, na razie jest ok.

Poza tym to szału na razie nie ma, ale poczekajmy cierpliwie, wiele się jeszcze wydarzy.

Michał L

No dość "spokojnie" zaczęli, pływacy mnie wkurzyli trochę, bo świat poszedł na przód, a oni w miejsu stoją.

Takie mecze jak Chinek z Polkami w siatkę i z Hiszpanią w piłkę ręczną to typowo ujawnia się brak pomyślunku u polskich reprezentantów.

Z Chinkami co drugi serwis chyba zawalały, raz to 3 z rzędu Hrm

A z Hiszpania taka przewaga i zamiast spokojnie pomyśleć to roztrwonili...

No, a dzisiaj mecz decydujący dla siatkarek z Japonią...

Oglądałem podnoszenie ciężarów właśnie i Polak po rwaniu 6, a mistrz olimpijski z Turcji odpadł

endless

w tenisa tez dalismy dupy i w deblu i solo

rekon ma racje. jebać pekin
zawsze mozna sie wytlumaczyc ze bojkotujemy zdobywanie medali w ramach walki o wolny tybet^^

Michał L

No chociaż Matkowski i Frystenberg awansowali, w boksie w wadze papierowej Very Happy

(do 47) awansował narazie nasz bokser.

A siatkarki to szkoda gadać... Tylko się można wkurzyć, bo przegrywają na własne życzenie znowu.

Michał L

No coś się ruszyło wreszcie!

Rkn

w komisji antydopingowej 900 chinoli i 17 przedstawicieli innych państw
bez komentarza.

Michał L

Tego nie wiedziałem, ale dotychczasowe wyniki Chińczyków wydawały się aż za dobre...

Tyle złotych medali, masakra, nie można powiedzieć, że są slabi, ale w Atenach niewielką różnicą mieli 2 miejsce w klasyfikacji nad Rosją, a teraz przewaga ogromna.

Stykó

No i po zawodach. Rakietowy Bolt i kosmicznie ubrany Phelps głównymi bohaterami, Stany utrzymują status potęgi, Brazylia zdetronizowana, Chinole jechali na dopingu, a Polacy ...

Tutaj kilka pozytywnych niespodzianek, jak medale Planika czy kolarki tej tam Mai jakiejś tam. Ale też kilka klap, jak występ siatkartek, pływaków czy sztachety 4 x 100. 10 medali to stanowczo nie jest wynik, z jakiego należy być dumnym - prawda jest taka, że zostaliśmy w wielu dyscyplinach daleko w tyle za Murzynami, które seryjnie wygrywają wszystkie konkurencje biegowe. I tak już niestety pozostanie, ale to, co się stało z polskimi pływakami, nie znajduje dla mnie usprawiedliwienia - jeszcze 2 lata temu byliśmy w ścisłej czołówce światowego pływania, a teraz?

Mimo wszystko tragedii nie ma, trzeba się cieszyć z tych 10 medali, bo byli gorsi od nas, ale patrzeć należy na lepszych. Pięknie wszystko podsumował Bogdan Wenta - powiedział, że porażka Polaków nie może złamać i teraz planem numer 1 jest dla nich Londyn. Przy tym nie bawił się w wytykanie błędów, krytykę zawodników, doszukiwanie nieuczciwości itp. Przegrali, trudno, gra się dalej. Jak dla mnie pan Wenta jest wzorem do naśladowania dla wszystkich trenerów i sportowców. Po prostu facet z klasą i świetny trener. I mimo niepowodzenia w Pekinie w tego człowieka i jego drużynę wierzę zawsze i wszędzie. I duuużo bardziej, niż w reprezentację grajków kopiących ...

endless

ręcznym i siatkarzom sie nalezaly porazki w cwiercinalach...za ta pewnosc siebie i pyche ktora prezentowali w wywiadach...
tragedii niby nie ma...wiadomo jak zawsze - jedni faworyci zawodza za to sukces takich po ktorych nikt sie wczesniej niczego nie spodziewal cieszy jeszcze bardziej

a murzynow to pewnie lwy gonia po tej afryce to sie wyrobili przez lata : p

Michał L

No Wenta faktycznie super trener, zresztą był wczoraj na meczu Zagłębia, siedział przed nami. Laughing

10 medali czyli podobnie jak w Atenach, ale tacy pływacy to faktycznie. Otylia się skarżyła na zmęczenie itp. Korzeniowski trochę podobnie, a taki Phepls przepłynął ponad 20 wyścigów!
Parę zaskoczeń jest zresztą przegrałem przez nie zakład z ojcem o dużego heinekena, bo się założyłem, że nie zdobędziemy 10 medali, a tu jednak akurat Very Happy

Szkoda, że drużynówki odpadły w ćwierćfinałach, siatkarze co prawda z Brazylią i tak by dostali w półfinale, ale ręczni by zapewne powalczyli. Zwłaszcze, że na początku na te mecze najbardziej czekałem, potem już na jakieś pojedyncze wydarzenia, biegi itp.
Bolt sobie na 100 m trochę zawalił, bo nie wiadomo czy jeszcze będzie kiedyś w takiej formie, aby być w stanie tak mocno rekord wyśrubować jak mógł wtedy, ale za to zrobił widowisko, co pewnie się będzie za paredziesiąt lat jeszcze opowiadało Smile

W sumie Chińczyków zweryfikuje Londyn, a tam myślę, że Wielka Brytania będzie walczyć o zwycięstwo, bo już teraz 4 miejsce, a jeszcze zdarzyło się parę wpadek im...

Ciekawe kto dostanie teraz sportowca roku, Blanik i Majewski największe mają szanse.

endless

zbyt niszowe sporty...
typowalbym radwanska albo kubice...o tenisie czy f1 sie jednak mowi i pisze caly rok

RC-6180

A ja teraz napisze to z perspektywy widza RAI Due. Olimpiada, olimpiada. Codziennie od 2 rano do 16 popołudniu transmisje. Wszystkiego i niczego. Niestety starty Polaków widzialem tylko jak startowali z Wlochami. Jak Włosi zdobyli zloto, srebro lub braz - pokazywali dekoracje. Ciekawe, ze jak wioślarze zdobyli zloto, przed Włochami to juz dekoracji nie pokazali. Tak samo jak Blanika. Fakt jest taki, ze dyscyplin mnóstwo pokazywali od chyba wszystko oprócz baseballu, bmx, piłki ręcznej, pływania synchronicznego i jakichs niszowych dyscyplin jak ujeżdżanie czy skoki przez przeszkody. Pływanie całe, skoki do wody ze wszystkiego - platforma, trampolina. Piłka wodna, siatkówka (ale malo) koszykówka uomini, piłka nożna, łucznictwo. Ciekawe czy co pokazywali w Polsce i jak wygladaly transmisje. Czy byly przerywane filmami, serialami, poradami kulinarnymi. Na dostęp nie moge narzekać, tylko szkoda ze nie widzialem polakow, bo akurat wtedy przalaczali na cos innego. Teraz wracajac do czysto sportowej kwesti. Liczyłem na piłkarzy ręcznych, siatkarzy moze troche, siatkarki już nie (pokazaly co umialy, ze ledwo sie zakwalifikowały do Pekinu). Liczyłem na Radwańska, pływaków, szermierzy. Zawiodłem się. Co z bokserem w wadze papierowej??

Michał L

Odpadł bodaj w ćwierćfinale z Irlandczykiem, z którym z kolei kiedyś już wygrał, ale to wówczas jak tamten nie zajmował się jeszcze zawodowo boksem, ale rozwożeniem pizzy.

W zasadzie nie walczył źle, ale był w niebieskim, a nie czerwonym stroju - a przeważnie ten w czerwonym wygrywa Smile

no i może dlatego sędziowie jakoś bardziej tamtego punktowali, przynajmniej takie odnosiłem wrażenie, bo na paru powtórkach było wyraźnie widać jak Irlandyczk dostał czystego strzała, a nasz nie dostał punktu... Chociaż i tak chyba był nieco od tamtego gorszy, ale nie aż tak bardzo jakby punkty wskazywały, bo potem to już jak przegrywał to nie wiadomo czemu opuścił gardę i częściej dostawał.

RC-6180

Aaa czyli ogolnie są nadzieje, jest wiara i dupa. Teraz na tubie nadrabiam zaleglosci ze startow Polaków.