Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Śro 23:10, 09 Sty 2008 Temat postu: Jakiego zwierza najbardziej nie lubicie albo się boicie? |
|
|
Ja nie lubię szczypawic bo mi się kiedyś jedna do gumy do żucia przykleiła. A tak to lubię wszystkie inne zwierzęta. A wiem że szczypawica to nie zwierzę ale zaliczmy owady też do zwierząt bo zazwyczaj to się owadów nie lubi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Czw 12:46, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię szczurów i gołębi ( latających szczurów)
a pozatym to wszystkich nie lubię
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
basiiulka Szaregłowy
Dołączył: 06 Sty 2008 Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 14:43, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię koni... Bo mi chodzą po ulizy, robią swoje potzeby gdzie popadnie i potem ktoś w to oczywiście musi wejść jak np. biegnie a autobus -_-
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
endless Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Czw 18:15, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
z tymi szczypawicami to rzeczywiscie murzyn jest kapa : p [a swoja droga to to samo co skorek?] na wsi pamietam, ze kolo zboza juz tego zebranego to gowno lazi... a w podstawowce to slyszalem, ze to do ucha wlazi ale w sumie nie wiem czy to prawda
lidzia ma znowu racje z tymi szczurami...nie zeby sie bac, ale to lazi chuj wie gdzie i jest obrzydliwe bo brudne...golebie w sumie tez brudne i na jedno wychodzi, a jakiegos leku przed tym nie mam...byleby tylko mnie nie obsralo [co raz mi sie zdarzylo, jakos nie dawno bo z rok albo dwa temu]
a stadnine mam za domem...ale mimo to nie sraja mi na ulicy^^
raz jak uciekly i biegaly po miescie to nawet zabawnie bylo
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Pią 0:45, 11 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Wielbłądy biegały niedawno pod moim blokiem bo uciekły z cyrku. Ale je gościu wyłapał bo weszły na teren prywatny i wyjadały świeże drzewka.
Góral to to samo co skorek i też słyszalem że do ucha wchodzi ale na szczęście mi nie weszło nigdy jeszcze.
Do gołębi to ja z pistoletu na kulki kiedyś strzelałem.
A końskie kupy nie śmierdzą bardzo.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Sob 12:40, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Najbardziej nie dzierżę wszelkiej maści owadów żerujących na mnie letnią porą [i każdą inną porą też zresztą] oraz wszystkich karykaturalnie malutkich ras psów, emitujących silnie irytującą odmianę szczekania. [Czyli te małe, szybko-głośno-piskliwie szczekające psie pokraki. Jak one mnie wkurzają... ]
No i nie lubię tego szczura, co mi kiedyś zdechł w piwnicy, co odkryłem po tygodniu. Tych robali, co na nim siedziały, też jakimś trafem nie pokochałem.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
endless Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 18:01, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
o! chrabaszcze...
to jest dopiero kurewstwo
jeszcze one sa takie ochydnie owlosione i kosmate...zamiast se latac w spokoju i robic co tam maja to one co chwile musze sie o czlowieka obijac : /
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
RC-6180 Podpółsłownik
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Sob 21:49, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Chrabąszcze są ślepe i głuche i dlatego latają jak popierdolone.
Szczury są ohydne bo takie brudne, gołębie bo srają gdzie popadnie (najczęściej na człowieka). Komarów nienawidzę bo tną potajemnie w nocy. Kurwa zamiast walczyć w dzień jak równy z równym to one atakują z ukrycia...
Nie cierpię kotów - bo są fałszywe i przywiązują się do miejsca a nie do człowieka.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Sob 23:21, 12 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No komary też oczywiście, ale to już takie podzwierze jak dla mnie.
Ale jakby groziło im wyginięcie zapewne należałoby je uznać za gatunek chroniony i dokładać wysiłków, żeby przetrwały
Teraz z jakimiś rekinami i innymi się tak robi, a ciekawe czy dla ludzi, by było to przyjemne spotkanie.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Nie 10:36, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Na walkę z komarem w nocy jest jeden szczwany sposób:
1. Nakryć się kołdrą tak, żeby tylko głowa wystawała i jedna ręka.
2. Na ową rękę założyć poduszkę.
3. Poczekać, aż usłyszy się to cholerne bzyczenie koło ucha.
4. Zabić bez litości
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Nie 13:00, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
No jak się czuwa to tak, ale gorzej jak się śpi, bo ciężko byłoby wytrzymać w takiej pozycji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
endless Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 13:26, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
...nie lepiej wlaczyc jakas wtyczke do kontaktu : P tudziez w plenerze jak sie jest to jakims smierdzacym czyms na komary wysmarowac...
a ze sposobow bardziej (na pol)naturalnych to chyba witaminy B [1lub12] sie trzeba nazrec to wtedy Ci krew smierdzi i komary i muchy nie gryza ale nie ma tego zlego co by na dobre nie wyszlo...piwsko ma w chuj witaminy B
Post został pochwalony 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina Młodszy Chceciąży
Dołączył: 26 Wrz 2005 Posty: 948 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 21:01, 23 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Ja sie boje psów jak wylatuja nagle z bramy;) albo sczekaja i wrcza mimo ze ogolnei je kocham<lol>. A boje sie pajakow, mrowek, szcypawic tez;) wooel prawie wsyztkich robali oprucz szerszeni, pszól i os bo wiem co one moga mi zrobic;).No i jescze wezy niekorych sie boje.A lubic to raeczj nei ma takich nie no sczurow nie lubei sa fe i te ogony bleee.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Pon 18:48, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jako, że nie lubimy zwierząt pomyślałem, że dodam to
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: | Chcą zabić nawet pół miliona kotów
W Chinach trwa oczyszczanie stolicy przed Olimpiadą. Zaczęło się wielkie polowanie na bezpańskie koty - pisze "The Daily Mail".
Przez Olimpiadę w Pekinie zginą najprawdopodobniej tysiące kotów. Masowy mord na zwierzętach zaczął się w momencie, gdy władze ogłosiły, iż futrzaki przenoszą groźne choroby zakaźne, np. wirus zapalenia płuc.
Na ulicach rozgrywają się dantejskie sceny. Sześć bezdomnych kotów, w tym ciężarne kotki, zostały zatłuczone kijami przez wychowawców z przedszkola.
Nawet zwierzęta, które mają właściciela, często skończą na ulicy - ich dotychczasowi opiekunowie mają dla nich tyle litości, że sami ich nie zabijają, ale wyrzucają wprost za drzwi.
Na ulicach znalazły się nie tylko koty. Za nimi poszła miejska biedota - ludzie łapią, pakują do klatek i wywożą zwierzęta za miasto. Tam koty są zabijane.
W Pekinie żyje około pół miliona tych zwierząt - czytamy na stronach "The Daily Mail". |
to dopiero dobry przykład dają ci wychowawcy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michał L dnia Pon 18:49, 10 Mar 2008, w całości zmieniany 1 raz |
|
Powrót do góry |
|
|
endless Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2221 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Pon 22:54, 10 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
pol miliona kotow...co to jest jak ich jest pare milardow ; PP
moze przed olimpiada wezmiemy kije i zaczniemy tluc chinczykow xD tez ich za duzo troche...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Wto 0:28, 11 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Pojebane oni mają w głowach. A koty to ja bardzo lubię.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nonpossumus88 Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 0:54, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja nie lubię kotów, fałszywe skubańce, je.. futrzaki. Gołębi bo raz mi jeden zapaskudził zegarek na ręce:D Komary tez kapa ale w tym roku cos ich mało w Polsce było, ano i ważki takie duże są fujowate.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maphela karp Al
Dołączył: 11 Wrz 2006 Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Sob 1:40, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Szczury, gołębie, komary, chrabąszcze, niektóre rasy psów, zwłaszcza takie duże ; d. Mam uraz do dużych psów, bo jak się idzie przez pole i taki wyskoczy to się człowiek centralnie boi.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Blabls Starszy Chceciąży
Dołączył: 06 Sie 2005 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:57, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Lucyfer napisał: | Ja nie lubię kotów, fałszywe skubańce, je.. futrzaki |
a kota Ziza który z nienacka wychodzi spod łożka żeby zrobić kuli - kuli też nie?
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nonpossumus88 Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 0:07, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
też go nie lubie. a hmm psow sie balem bo jak bylem maly to jakis na mnei skoczyl.... ale teraz sie nei boje poza takimi duzymi.... w polu:D rzeczywiscie raz jak piłem z Murzynem i M.Czechem pod Billą po 22 to w trawie jakis szczekal taki duzy jak pies pasterski? myslaelismy ze jest za ogrodzeniem.... ale sie mylilismy, wiec musielismy szybko zmienic miejsce spozywania
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Blabls Starszy Chceciąży
Dołączył: 06 Sie 2005 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:39, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
też go nie lubie to było pytanie retoryczne hehe
eee wielkie psy nie sa groźne, no chyba, że jest się z Darkiem a on na nie szczeka
ja się panicznie boje pająków, wszelkiej maści robaków reszta jakoś nie wzbudza u mnie negatywnych emocji
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
RC-6180 Podpółsłownik
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Nie 0:52, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale to co jest we Włoszech to już zakrawa o pornografię. Tam są komary dzienne i dzienno-nocne.
Cały miesiąc miałem przejebany. S.ny cięły non stop, swego czasu wręcz na udach miałem łączną sumę 48bąbli.
Pająki mogę oglądać ale nie dotykać... bleeee. A skorki (szczypawice) są okropne... ble, aż mnie wzdraga na samą myśl...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nonpossumus88 Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 1:04, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
haha no we Włoszech we wrzesniu dorobilem sie chyba 20 bąbli na stopei w kilkanaście minut to była masakra.. jak to swędzialo... a ile tam robactwa jest, jaszczurek, czy jakiejs malej odmiany skorpionow... masakra
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
RC-6180 Podpółsłownik
Dołączył: 29 Sie 2005 Posty: 3852 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: 50°18' N 19°10' E
|
Wysłany: Nie 1:13, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jaszczurki są fajne. Nawet tam Gekony żyją a te są zajebiste, do góry nogami mogą chodzić.
Na skorpiony nie trafiłem. Tylko te cholerne komary, które żyć tam nie dały. I w zasadzie to jeszcze cykady takie pierdolne, wielkie - spać się nie dało bo tak cykały...
ALe mimo to wiele dałbym, żeby znów pojechać do Rzymu...
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Blabls Starszy Chceciąży
Dołączył: 06 Sie 2005 Posty: 1366 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 1:17, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
w żadnym kraju na świecie nie ma gorszych komarów niż za stawikami! <już w katowicach jak to mój telefon wstakuje> więc upre się, że najgorsze sią w Niemczech
nie będę opisywać w jakiej ilości bombli stamtąd wychodziłam xD
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Nonpossumus88 Porusznik
Dołączył: 31 Lip 2005 Posty: 2002 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Nie 1:27, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
we Włoszech gorsze! oj też bym chciał pojechac do Rzymu;/ w co krok historia przemawia. ano i ile rakow takich ochydnych bylo nad morzem jak bylem hmm ok 2000r. we Włoszech
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Michał L Administrator
Dołączył: 21 Lip 2005 Posty: 3488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Pogoń
|
Wysłany: Nie 10:46, 04 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jak byłem na wsi ostatnio to miałem problem z myszą, bo mnie obudziła w nocy
Niby to nie szczur i raczej nie ugryzie, ale i tak mi serce waliło jak uciekała po prześcieradle jak się poderwałem
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Maphela karp Al
Dołączył: 11 Wrz 2006 Posty: 246 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec
|
Wysłany: Śro 0:36, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Myszy też są głupie. Stwarzają atmosferę paniki : d.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Stykó Kapitał
Dołączył: 21 Lut 2006 Posty: 2508 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Serbinowa
|
Wysłany: Śro 12:48, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
No, jak kogoś budzą w środku nocy, to jeszcze zrozumiałe. Ale śmieszą mnie ludzie, którzy na widok myszy zaczynają skakać po krzesłach i krzyczeć. Toć to tylko mała myszka, całkiem sympatyczne stworzonko. Co innego taki np karaluch. Jeszcze mniejszy, ale niezbyt urodziwy. Albo pająk. Absurdalne stworzenie. Ma jakieś 4 łapy za dużo i jest zasadniczo brzydki. Ale najgorsze są flemingi. Duże, pokraczne ptaszyska w idiotycznym kolorze z o wiele za długimi nogami. Po cholerę toto żyje?
No, ale jakoś nie widziałem, żeby ktoś panikował na widok flaminga. Albo nosorożca. Albo tygrysa bengalskiego. Jak się okazuje, małe stworzonka są bardziej groźne od tych wielkich z kłami i rogami, które mogą nam wyrządzić nieco większą krzywdę. Ciekawe zjawisko.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
Murzyn Kapitał
Dołączył: 03 Wrz 2005 Posty: 2714 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Etiopia
|
Wysłany: Śro 13:23, 07 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Bo małe się może schować i jakimś cudem dostać niezauważalnie na ciało a duże widać.
Post został pochwalony 0 razy |
|
Powrót do góry |
|
|
|